Wyjątkowo łatwo jest zrobić u kręconowłosej kolaż zdjęć typu "from ziroł to hiroł" :) Wystarczy rozczesać włosy przed samym myciem na sucho, sfotografować fruwający bez ładu i składu busz, umyć, odżywić i wystylizować jak zwykle a po dłuższej chwili trzepać kudłami w zwolnionym tempie*.
* Tak, to prztyczek do mnie - ja często majtam włosami w slowmo choć nie wygląda to jak czarna lśniąca tafla... Raczej jak czarny, wyjątkowo zbity makaron :D
Po co więc ten post, zapytacie?
Bo ja, moi mili, poszłam o krok dalej. Moją włosową historię opisałam w poście z 2016 roku. I choć kolaż z prostowłosą dzidzią po lewej a obecną nie-dzidzią po prawej mógłby być bardziej spektakularny to jednak zdecydowałam się nie iść tą drogą.
Zdjęcie tytułowe tego wpisu przedstawia moje włosy, z których byłam dumna. Na tyle dumna, że publikowałam je tutaj na blogu - chociażby w tym poście ;) Poznałam tajniki pielęgnacji, wiedziałam co, jak i do czego, strzygłam się także u mojej obecnej fryzjerki.
Znałam się na rzeczy, lubiłam wielogodzinne włosingi i ogólnie poświęcałam pielęgnacji znaczącą część mojego jestestwa. Sami możecie zobaczyć w tym poście z listopada 2015, że naprawdę sporo zajmowało mi to babranie się.
Opinię co do efektów możecie zostawić dla siebie lub podzielić się ze mną ;) Spokojnie - mnie te zdjęcia o zaskakującej jakości wyjątkowo bawią! Biedny mój J. - zmuszany do katorżniczej pracy przy kadrach, których nie rozumiał i nie akceptował :D
Obecnie pielęgnacja włosów zajmuje mi ok. 20 minut dwa razy w tygodniu. Codzienność i niewiarygodnie pobudzona wola aktywnego spędzania czasu wolnego spowodowały, że już dłuższy czas temu postawiłam na minimalizm w tej materii - teraz jeszcze bardziej leniwy niż w 2016 roku.
Mimo tego skręt wciąż ewoluuje wyżej, bo jak Wam wspominałam w ostatniej Włosowej Aktualizacji - startowałam ze świadomą pielęgnacją będąc posiadaczką bardziej fal niż loków (w podlinkowanym poście możecie zobaczyć fajnie to obrazującą grafikę).
Mogłabym Wam teraz zasunąć tutaj jakimś banałem typu "cierpliwość popłaca"...
Alez blask
OdpowiedzUsuńDziękuję, Łukasz :)
UsuńChętnie poczytam- mimo ,że włosy z natury mam proste. Zawsze zazdrościłam pozytywnie tym , którzy mieli je kręcone :-)
OdpowiedzUsuńTak jak pokazywałam w swojej historii - ja też miałam proste przez połowę swojego życia :)
UsuńI na serio bardzo je lubiłam, było z nimi zdecydowanie mniej zachodu niż z moimi jak próbowałam się z nimi dogadać :D
Z chęcią się dowiem co wywołało taki piękny skręt! :D Cierpliwości na pięć lat mi brak, zdecydowanie, haha.
OdpowiedzUsuńZobaczymy, co da się zrobić :D
UsuńNa pewno potrzebna będzie cierpliwość jeśli chodzi o ten post, bo jeśli już to będę chciała go mocno dopracować a to pewnie zajmie :D
Z wielką chęcią bym coś na ten temat poczytała. :) Osobiście mam włosy niby proste, ale czasem się tak jakby kręcą... Ogólnie ostatnio po ciągłym prostowaniu keratynowym myślałam, żeby może sobie nie kręcić włosów. Tak jakoś mi się odmieniło. :)
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś się zakręcają to widocznie jest potencjał i szkoda tego nie wykorzystać :D
UsuńJa kiedyś też już prawie zrobiłam prostowanie keratynowe, bo nie dawałam sobie rady ;)
Postaram się pomóc, ale wiesz - tutaj na blogu i tak sporo znajdziesz na temat skrętu, więc może mogłabyś coś wprowadzić :) Na instagramie znajdziesz taką zakładkę "Kudłaty Kołcz xD" - tam tłumaczę podstawy podstaw :)
Mam proste włosy i zawsze chciałam mieć kręcone. Ach ta ironia :D Ale nie narzekam. Jestem ciekawa jak osoby w kręconych włosach właśnie zajmują się nimi :D Masz piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńweruczyta
Ja miałam proste przez pół życia i bardzo je lubiłam :D
UsuńCo do zajmowania się włosami to sporo tego u mnie znajdziesz a pomijając kwestię stylizacji - świadoma pielęgnacja sprawdzi się u każdego :)
Masz naprawdę mega włosy *.*
OdpowiedzUsuńCudowne loki i ten błysk :)
Dziękuję Ci, Iwetta <3
UsuńPiękne włosy. U minie proste druciaki
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja przez pół życia miałam proste ;)
UsuńTeż stawiam na minimalizm w pielęgnacji włosów - szampon i dobra odżywka.
OdpowiedzUsuńFajnie jest wiedzieć co włosom służy i do tego się w pielęgnacji ograniczać:)
Dokładnie tak :) Dla mnie jednam niezbędnym elementem jest olejowanie. Robię to jednak tak niewielką ilością, że nawet nie widać, że się olejują :D
Usuńbardzo podobają mi się Twoje włosy, moje lubią się puszyć niestety:(
OdpowiedzUsuńWiesz, że puszenie to częsta oznaka tego, że włosy chcą się kręcić? ;)
UsuńPiękne loki:)
OdpowiedzUsuńja myję włosy, a raz na tydzień odżywka, leń ze mnie:)
OdpowiedzUsuńU mnie mycie bez odżywki nie miałoby racji bytu :)
UsuńZ drugiej jednak strony trzymam ją na głowie średnio minutę, więc to żaden dodatkowy nakład czasu a przynajmniej można je bez problemu rozczesać :D
I love your curly hair! Very beautiful. Have a great day!
OdpowiedzUsuńRampdiary
Beautyandfashionfreaks
Thank you so much! :)
UsuńAleż masz piękne, błyszczące włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Iwonka!
UsuńWow przepiekny skret <3
OdpowiedzUsuńDziękować :)
UsuńPrzepiękne masz włosy, ja jako posiadaczka prostych włosów zawsze marzyłam o kręconych :)
OdpowiedzUsuńJa pół życia miałam proste i bardzo je sobie ceniłam :D
UsuńRzeczywiście są bardziej kręcone :) Ja mam falowano-kręcone i kiedyś mi to przeszkadzało, a teraz się już przyzwyczaiłam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie ma co Ci przeszkadzać, bo takie włosy przy odpowiedniej pielęgnacji potrafią być naprawdę piękne, choć z początku nie zawsze się na to zapowiada :)
UsuńPiękne loczki :) Ja mam włosy proste jak drut :D Niesamowicie Ci błyszcza!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kiedyś też miałam tak proste :)
UsuńTwe kręcioły to moja inspiracja:D są MEGA cudowne:) miziałabym^^
OdpowiedzUsuńHaha - dziękuję! :D
UsuńPoddaję Ci je zatem do wirtualnego mizianka ;)
Bardzo ładne włosy! Moje niektóre lekko się kręcą, ale ja jednak stawiam na ich wygładzenie. Lepiej się w takich czuję. ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo - nie ma co też walczyć ze swoim samopoczuciem w takich włosach :)
UsuńJak ja miałam proste to byłam z nich mega zadowolona, bo optycznie wyszczuplały moją pyzatą twarz. Kręcone zamiast tutaj pomóc to chyba jeszcze bardziej to uwydatniają :D
Ale co mi tam - spodobały mi się ;)
Cudowne loki, ciekawa jestem, jak doszłaś do takiego efektu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wszystko postaram się niebawem tutaj opisać :)
UsuńJestem bardzo ciekawa, co pomaga Ci wydobyć taki piękny skręt :) Ja na nowo uczę się ujarzmiać moje kręcone włosy, po latach prostowania, dlatego wszelkie rekomendacje, są u mnie mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś prostowałam, bo zanim zaczęły się kręcić były naturalnie proste i bardzo mi to odpowiadało - nie chciałam zmian :)
UsuńPost powstanie, ale jego ogarnięcie żeby był jak najbardziej bogaty na pewno trochę mi zajmie. Na początek zakładka "Włosy" na blogu oraz mój Instagram pomogą Ci ujarzmić Twoje - nie musisz czekać na post :)
Ale masz fajne włosy.
OdpowiedzUsuńA dziękować :)
UsuńZazdroszczę tak pięknych włosów <3 Moje z natury wywijają się przy końcach - każdy w swoją stronę, czasami lekko się pofalują - w zależności od użytego szamponu bądź maski.
OdpowiedzUsuńNie zazdrość, bo wypadną xD
UsuńA tak na serio - jeśli lubią się wyginać i falować to znaczy, że przejawiają potencjał na skręt. Może warto im pomóc w tym kierunku? :)
Mam włosy proste jak druty, zawsze podziwiam takie loki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie - ja miałam pół życia proste i je ubóstwiałam pod niebo :D
UsuńWłosy marzenie! Piękne! Ja kiedyś zafundowałam sobie trwałą po urodzeniu dziecka i to niestety była totalna katastrofa. Loki były super, ale (o ironio) szybko się wyprostowały, a trwała totalnie zniszczyła mi włosy.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiałam swoje proste włosy, więc jeśli Twoje takie są to nie ma co walczyć z naturą :) Akurat na prostych włosach bardzo szybko widać efekty takiej świadomej pielęgnacji, którą ja tutaj wygłaszam :D
UsuńWidać różnicę na tych zdjęciach :D Loków można tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję, ale nie zazdrość co by nie wypadły :D
UsuńAle ładne! To moje za dzieciaka bardziej się kręciły niż teraz. Lub pod spodem były pokręcone a na wierzchu proste ;D
OdpowiedzUsuńZa dzieciaka różnie to bywa - niemniej jednak pielęgnacją można zmienić kondycję i kształt włosów nawet bardzo diametralnie :)
UsuńŚliczne włosy! Zazdroszczę, bo ja ze swoimi nie mogę dojść do ładu. Kiedyś kręciły mi się same z siebie bez względu na to co na nie nałożyłam. Teraz, dwa lata po kuracji izotekien nadal nie chcą wrócić do swoich dawnych kształtów 😔
OdpowiedzUsuńNie zazdrość, bo wypadną :D
UsuńA tak na serio - wiem co Izotek robi z organizmem... Dlatego choć byłam już o kroczek od jego wybrania - zrezygnowałam. Nie ma jednak co tego rozstrząsać. Ludzki organizm jest cudowny i dąży do samoleczenia ;) Wystarczy dobrać włosom pielęgnację, dać im czas i dobre żarełko a większość rzeczy uda się odzyskać :)
Jako osobnik urodzony z kręconymi włosami marzę o prostych, ale rozumiem, że działa to i w drugą stronę :))))))
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedzimy na moim blogu.
Chyba jednak nie do końca :D Bo podobno jak się ma kręcone to chce się proste a mi jakoś... no nie chce się ;)
UsuńMasz piękne i błyszczące włosy. Ja kręcone włosy miałam raz w życiu,tzw mokra włoszkę i pielęgnacja ich była dla mnie trudna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTrwała ingeruje w strukturę włosa - zmieniając ją diametralnie i niestety niszcząc. Nie dziwię się, że trudno było Ci je pielęgnować... Najlepiej po prostu dbać o to, co dała nam Matka Natura - każde włosie jest piękne :)
jest mega różnica! :)) brawo :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję Ci ślicznie <3
UsuńPiękne loki :) Ja planuje i coś z swoich włosów ,,wycisnąć" ale nie wiem czy mi się uda
OdpowiedzUsuńNie ma co się zastanawiać i planować - po prostu następne mycie zrób im jak kręconym i zobacz na co je stać :D
Usuńteż staram się teraz uzyskać skręt loków, ale mi nie wychodzi haha
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!!
http://dorey-doorey.blogspot.com
Może jednak jakaś metoda im nie leży lub po prostu to nie leży w ich naturze?
UsuńA co próbowałaś żeby ten skręt wydobyć? :)
Masz przepiękny skręt! Jestem w szoku, że Twoja pielęgnacja zajmuje Ci tak mało czasu. Ja niestety muszę myć włosy codziennie, więc codziennie odżywka, szampon, odżywka emolientowa i tak w kółko, aby jakoś wyglądały ;/
OdpowiedzUsuńPytanie dlaczego musisz myć włosy codziennie - masz problemy z przetłuszczającą się skórą głowy czy jednak problem leży gdzie indziej? Ja kiedyś też uważałam, że muszę myć codziennie - na szczęście wyregulowałam skalp i obecnie mogę myć włosy dwa razy w tygodniu :)
UsuńWow! Piękne włosy :) Ja jestem w trakcie pielęgnacji swoich i mam nadzieję, że niedługo bardziej wprawię się w wydobywaniu skrętu :) Kiedyś bardziej mi się kręciły, teraz bardziej się falują. Pewnie też ze względu na ich długość. Najważniejsze by się nie poddawać :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, bo z chęcią wrócę poczytać więcej na temat Twojej włosowej historii :)
Dziękuję Ci za komentarz :) Trening czyni mistrza, więc wprawisz się w kręconą pielęgnację Ty jak i Twoje kudły - cierpliwości <3
UsuńA kobiece fale to przecież cooooś pięknego!
Przepiękne masz te włoski! *.*
OdpowiedzUsuńA dziękuję Ci bardzo :)
UsuńPiękne włosy.
OdpowiedzUsuńJa należę do przeciwnej strony- fan prostych włosów :)
Nie widzę tutaj przeciwnej strony, bo ja też zachwycam się prostymi włosami.
UsuńMało tego - tak jak pisałam sama miałam pół życia proste i bardzo je lubiłam. Każde włosy są piękne kiedy są wypielęgnowane :)
Skręt piękny! Włosy błyszczą i pięknie się prezentują <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, Kasiu! :)
UsuńAle masz śliczne i błyszczące włosy 😍
OdpowiedzUsuńW kwestii pielęgnacji wlosowej, podobnie jak Ty-stawiam na minimalizm 😀
Bardziej szczodra jestem w przypadku stylizacji - muszę nałożyć, odrobinę pianki/brylantyny/kremu ponieważ gdy tego nie zrobię, moje włosy robią się tłuste 🤷♀️
Pozdrawiam
Minimalizm rządzi a coś do stylizacji to zazwyczaj i u mnie ląduje, choć nie zawsze :)
Usuńfantastyczna metamorfoza <3 super wpis, chętnie poczytam więcej
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i proszę o cierpliwe oczekiwanie :D
UsuńMasz piękne włosy.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję <3
UsuńPiękny skręt ! Aż jak ja Ci zazdroszczę:D Ja nie mam cierpliwości:D
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale co tu za cierpliwość? :) Bo wiesz... czas i tak upłynie.
UsuńWystarczy pielęgnować świadomie a każdy mały sukces motywuje do tego żeby nie wracać do pielęgnacji na "chybił - trafił" :) Poza tym to jest całkiem niezła zabawa :D
Mega blask i widać, że dbasz o nie mocno i tak trzymać. Ja mam proste, długie włosy jak drut i jak się domyślasz marzą mi się właśnie takie kręciołki :D
OdpowiedzUsuńDbam, dbam, ale nie jakoś wybitnie mocno... po prostu daję im to, czego oczekują :D
UsuńJak ja miałam długie i proste to je uwielbiałam! <3
piekna metamorfoza;P
OdpowiedzUsuńDziękować ;)
UsuńŚliczne masz włosy. Zawsze chciałam mieć ciemne kręcone, ale man jakie mam i muszę się tym zadowolić. ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale jak mogłaś przeczytać w podlinkowanych postach - ja kiedyś miałam proste.
UsuńI to przez pół życia :D
Więc wiesz - jeszcze coś może się zmienić.
Piękne włosy i ślicznie błyszczą :-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję Ci :)
Usuń