Dawno nie było tutaj tak bardzo kudłato, więc nadrabiamy zaległości :) Dzisiaj będzie zatem nie tylko o pielęgnacji, ale i o ozdobach do lokasów. Tym bardziej to niespotykane, gdyż na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia spinałam włosy naprzemiennie wielką klamrą lub gumką i na tym kończyła się moja jakże twórcza inwencja. Zobaczycie dzisiaj zatem totalne novum, które skradło moje serce już po pierwszym użyciu i które ląduje na czerepie niemal codziennie.
Nie pozostaje zatem nic innego jak zaprosić Was na post!
Włosowa Aktualizacja
Od dawna nie aktualizowałam Wam stanu moich włosów wychodząc z założenia, że na dobrą sprawę wyglądają niemal tak samo. Wynika to z tego, że od wielu już lat odwiedzam moją sprawdzoną fryzjerkę (do której lokate człowieki potrafią przejechać pół Polski) i razem wiemy jaki typ cięcia najbardziej mojemu skrętowi służy. Z racji tego, że na przestrzeni ostatnich miesięcy jednak ten skręt odrobinę ewoluował - wszystko, co urośnie to się skręca i włosy wyglądają jakbym latami trzymała się jednej długości (nuuuuda!) :)
Postanowiłam jednak w końcu trochę temat przybliżyć właśnie przez to, co napisałam wyżej - skręt ewoluował. Kiedy powzięłam informację, że moje włosy mają potencjał na skręt (a było to dobre 15 lat temu) - "startowałam" z typu 2b/2c. Kolejne lata świadomej pielęgnacji i mniej więcej czas założenia bloga to skręt powoli ewoluujący w stronę 2c/3a. Teraz mogę jednak śmiało napisać, że mój skręt to 3a/3b. Tak, wiem - to może brzmieć jak czarna magia. Możecie też zapytać "I czym tu się chwalić?" :) Niech zatem zobrazuje Wam to poniższe grafika:
Źródło: zolzazkitka.pl
Jak widzicie - na przestrzeni lat doszło do znaczącej zmiany struktury włosa. Jest to także potwierdzenie, że dobrana pielęgnacja potrafi diametralnie poprawić skręt włosów w naturalny sposób i to tylko poprzez proste codzienne działania. Czy to nie jest budująca wiadomość? :)
Włosy obecnie podcinam 2-3 razy do roku, bazuję na minimalnej pielęgnacji i stylizacji. Ogromną uwagę przykładam do zdrowego odżywiania, dzięki czemu skończył się problem z nadmiernym wypadaniem włosów. Nie zapominam również o roli peelingów skalpu i jedyne, nad czym planuję przysiąść w najbliższych tygodniach to powrót do regularnego wcierkowania.
Wcierek moje włosy nie widziały już dawno, więc myślę, że tym bardziej pozytywnie zareagują na dodatkową "stymulację", co może pobudzi je do wzrostu i zagęści jeszcze bardziej. A jeśli nie - to po prostu cebulki zostaną dodatkowo odżywione. Pielęgnacyjny plan na jesień zatem już się klaruje :)
Kudłate SPA
Przed myciem - na długość nałożyłam olej Mango od Anwen.
Mycie metodą OMO -
skóra głowy potraktowana szamponem oczyszczającym Anwen, na długości pozostawiony był wspomniany olej.
Odżywianie - na długość jedna z ostatnio ulubionych masek - Garnier Fructis Macadamia Hair Food (szykuje się recenzja).
Stylizacja - żel Cantu Strengthening Stylin Gel
Zazzy Bandz - a czo to?
Krótko rzecz ujmując są to opaski do włosów stworzone dla kręconowłosych. Zapytacie pewnie - a nosić zwykłe opaski to już nie łaska? :) Co to w ogóle za różnica czy dla prostowłosych czy lokatych?
Różnica jest zasadnicza i leży w ich... kształcie. Zresztą sami rzućcie oczkiem:
Źródło: zazzybandz.com
I choć wygląda to totalnie kosmicznie (lub może nawet komicznie) to uwierzcie mi - jak tylko tę opaskę założyłam - natychmiast poczułam różnicę. Przede wszystkim nie uciska ona głowy a z racji właśnie tego niecodziennego kształtu loki zachowują objętość, kształt i całkiem inaczej wokół tej głowy się układają.
Na tym układaniu się za opaską polega chyba właśnie cały ambaras :)
Jednocześnie
mimo, że opaski niemal nie czuć na głowie to i tak się trzyma. Mało
tego - ona stanowiła moją fryzurę weselną na ślubie koleżanki i wytrwała
całonocne tańce.
A możecie mi wierzyć - jak idziemy z J. na wesele to tańcujemy jakby jutra miało nie być!
Cóż - tyle Wam tutaj dzisiaj nabajdurzyłam, że może macie jakieś dodatkowe pytania dotyczące któregoś z poruszonych dzisiaj tematów? Lub chcielibyście żebym jednemu z nich poświęciła dodatkowy wpis?
Cudowności,
Iwona | @ hair.witch.project
jakie piękne loki :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję Ci ślicznie, Olu :))
UsuńNie wiedziałam, że są specjalne opaski dla kręconych włosów! Twoje wyglądają bajecznie! Zazdro :D
OdpowiedzUsuńNa tym właśnie polega cała zabawa, że ja przez tyle czasu też nie wiedziałam o ich istnieniu a zwykłych opasek nie nosiłam od lat, bo wyglądałam w nich jak...jajko z puszkiem xD Te znacząco zmieniły moje podejście :))
UsuńMuszę spróbować tej metody OMO - słyszałam o niej, raz spróbowałam nakładając maskę przed myciem, ale nie zdało to u mnie jakoś egzaminu. Spróbuję z olejem. Co do odżywiania to rzeczywiście ma mega wpływ, ja jem dużo warzyw i staram się jeść raczej zdrowo i nigdy nie miałam problemu z wypadaniem włosów ;)
OdpowiedzUsuńWiesz - jest wiele "kombinacji" tej metody :) U każdego sprawdza się co innego. Ja zawsze dążę do tego, żeby myć włosy szybko i sprawnie, bo są inne rzeczy do roboty :D Dlatego nakładanie odżywki na olej celem jego emulgacji (minimum 20 minut) nie zdaje u mnie egzaminu. Kiedyś spróbowałam bez emulgowania i okazało się to strzałem w 10, więc polecam chociaż spróbować :D
UsuńPierwszy raz widzę, że jest coś takiego jak opaska do kręconych włosów :)
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem, że mogłam Cię czymś zaskoczyć :D Są, są i to wcale jak widać nie jest przerost formy nad treścią :))
UsuńWow, tyle nowości dla mnie w jednym wpisie! Te opaski są naprawdę przemyślane - super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Cały natłok informacji wyłącznie dla Ciebie :D
UsuńO porze kiedy pisałaś ja jeszcze byłam przed kawą, ale też pozdrawiam :))
Ale masz mega fajne loczki, a taka opaska - kurczę, nie będę oryginalna, ale mnie też zaskoczyłaś to informacją, że w ogóle takie są! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement :)
UsuńA co do opasek - chyba muszę częściej publikować tutaj takie ciekawostki, bo lubię zaskakiwać :D
Fajne masz te loczki, zawsze o takich marzyłam, a mam włosy proste jak kołki ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wiesz - ja miałam proste przez 15 lat i ogromnie je lubiłam! Potem tylko zaczęły dziać się z nimi dziwne rzeczy ;)
UsuńKażde włosy są piękne i każde zyskają na świadomej pielęgnacji :)
Cudowności!
Przepiękne masz te włosy! Pierwszy raz widzę taką opaskę ale dobrze wiedzieć, że takie istnieją. Z początku nie widziałam o co chodzi z tymi skrętami b,c ale obrazek mi już wszystko wyjaśnił :D
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Czyli dobrze, że wrzuciłam tą graficzkę :D
UsuńOpaski widzę wywołują poruszenie :))
Masz przepiękne włosy! Patrzę i podziwiam. nie wiedziałam, że istnieje taka opaska :)
OdpowiedzUsuńOj dziękuję, Kasia! <3
UsuńWspomnienie Wam o opaskach to była bardzo dobra decyzja, bo nikt o nich wcześniej nie wiedział :D
MEga skręt :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję! <3 Na szczęście miały dobry dzień i nie musiałam kombinować z fryzurą na wesele 5 minut przed wyjściem :D
UsuńNie wiedziałam nawet, że jest coś takiego jak opaska do włosów kręconych :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo piękne loczki <3
Ta firma jest chyba prowodyrem na rynku, w Polsce mało popularni, ale może z czasem będą coraz bardziej dostępni.
UsuńDziękuję <3
Prześliczne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńBoskie masz te loki, zakochałam się :) Mój facet ma tez takie sprężynki <3
OdpowiedzUsuńA dziękuję ślicznie <3
UsuńMoże zatem moje rady przypadną do gustu Twojemu facetowi? :D W końcu dążę do tego żeby pielęgnacja włosów była jak najkrótsza i jak najbardziej efektywna :D
Masz przepiękne te loki 😍
OdpowiedzUsuńTeż mi się kręcą włosy-skręt 2b/2c (choć po trwałej, którą robię ze względu na to że mam włosy niskoporowate, jest to skręt 3c/3b) fajnie że zrobiłaś taką ściągawke 😀
Dzięki za podsunięcie pomysłu tej opaski - widziałam ja kilka razy u kilku aktorek z podobną fryzurą i się zastanawiałam co to 😀
Chętnie poczytam więcej takich wpisów 😀
Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz i cieszę się, że wpis okazał się pomocny :)
UsuńBędzie więcej takich, obiecuję :D
Ja o takich opaskach w ogóle nie słyszałam ale muszę przyznać że masz cudne włosy :)
OdpowiedzUsuńOpaski tutaj robią niemałe poruszenie :) Cieszę się, że mogłam czymś zaskoczyć i dziękuję <3
UsuńJeżeli dobrze zrozumiałam post, to poprzez odpowiednią pielęgnację włosów. Można z prostych włosów uzyskać dobrze prezentujące się naturalne loki ? Wow :O
OdpowiedzUsuńTo nie jest tak, że z każdych prostych - muszą być trochę podatne na kręcenie :) Np. można to prosto ocenić po tym czy skręt po lokówce się trzyma, czy puszą się przy wilgotności, odgniatają od gumki itp. Mi w wieku ok. 15 lat coś z włosami zaczęło się dziać i nie bardzo mi się to podobało, bo lubiłam swoje proste. Potem oświeciła mnie fryzjerka i zaczęłam je pielęgnować na kręcone, ale wtedy były bardziej falowane niż kręcone właśnie :) Ale na przestrzeni lat wyciągnęłam z nich to, co jest teraz i to tylko świadomą pielęgnacją :)
UsuńTwoje loki są przepiękne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję Ci, Doris!
UsuńTo bardzo miłe <3
Ale loki! :)
OdpowiedzUsuńU mnie włosy proste i oklapłe :( Niebawem wybieram się do fryzjera na ostre cięcie, bo już nie mogę na nie patrzeć :(
Proste są super - moje jak były proste to je wręcz uwielbiałam :D
UsuńNad oklapłością można popracować u fryzjera, ale i odpowiednią pielęgnacją właśnie, więc warto mieć to na uwadze :)
Będzie dobrze!
Super!
OdpowiedzUsuńMam teraz podobny skręt, tylko rudy. I długość wyrównana, co oznacza, że włosy ledwie mi sięgają do szyi. A rozprostowane - za łopatki. ;-)))
Rudości zawsze mi się marzyły, ale w końcu jak J. zrobił mnie rudą w Photoshopie to okazało się, że wyglądałabym w tym kolorze okrutnie :)
UsuńMogę zatem pozazdrościć bycia Meridą :D
Moje rozczesane też gdzieś sięgają w okolicach łopatek a marzy mi się taka długość w skręcie ;)
wspaniałe włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci <3
UsuńFantastyczne loki. :) Sama mam kręcone włosy, ale nie aż tak. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Jeśli masz loki to nic nie stoi na przeszkodzie żeby były bardziej kręcone - sama widzisz z czego ja startowałam :D Spróbować nie zaszkodzi :)
UsuńPięknie Ci w takich lokach :) Nie miałam pojęcia, że są takie opaski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Iwonka :) Widzę, że opaski wzbudzają pozytywne emocje :D
UsuńPiękny skręt i fajnie, że pokazałaś grafikę, bo w końcu rozumiem o co chodzi z tym 2A itd. Ja jestem na takim2C,ale jest coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńOoo - kręconowłosa koleżanka zatem! :D Jak startujesz z 2c to może być potencjał na więcej, więc warto kuć żelazo :))
UsuńPiękne loki i ciekawy post 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję, Iza. Miiiiło mi! :)
UsuńŚwietne te opaski, piękne włosy, ja mam bardzo długie i proste☺
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńJa uwielbiałam swoje włosy kiedy były proste :) Potem zaczęło się coś z nimi dziać i to już mi się nie podobało :D Na szczęście po 10 latach udało się je wyprowadzić na odpowiednie tory ;)
Wow, nie pomyślałabym, że włosy mogą się tak zmienić! Ciekawe opaski, nie wiedziałam, że kręconym włosom mogą się przydać inne :)
OdpowiedzUsuńMogą się zmienić i chyba naprawdę zrobię o tym osobny post aby inni na te efekty nie musieli czekać 10 lat tak jak ja :D
UsuńCo do opasek to ja byłam naprawdę sceptycznie nastawiona, ale okazuje się, że niepotrzebnie :)
piekne loczki
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci!
UsuńWow, ale masz zachwycające włosy!!! Przecudowne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, strasznie mi miło :)
UsuńŚlicznie Ci w takich włosach :) Mega podobają mi się u kogoś takie loczki <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję, Iwetta <3
UsuńBoskie włosy! :) Do pozazdroszczenia :) Ja mam niestety całkowicie proste włosy, jednak lata temu miałam trwałą i byłam zachwycona taką fryzurką. Życie było z nią łatwiejsze. Tyle, że niestety trwała tak zniszczyła mi włosy, że nie zdecydowałam się już więcej na taki zabieg. Naturalne loki to prawdziwy dar :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie :)
UsuńAle nie ma co twierdzić, że ma się niestety proste włosy :) Ja miałam takie przez 15 lat i je po prostu uwielbiałam - były proste w pielęgnacji i zawsze wyglądały w porządku. Z kręconymi nie wiedziałam co robić, bo kiedyś nie było tyle materiałów co teraz ;)
Proste naprawdę są extra i na nich to dopiero widać efekty świadomej pielęgnacji! <3
Ciekawy post. Opaski świetne. Nie wiedziałam, że jest coś takiego :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak - opaski ewidentnie powinny wejść szturmem na nasz rynek :D
Piękne masz loki :) fajne opaski, nie wiedziałam, że takie coś istniej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Madzia :)
UsuńOpaska towarzyszy mi na co dzień :D
Fajne te opaski:) Też przykładam dużą wagę do zdrowego odżywiania i jakiś szczególnych problemów z włosami nie mam:)
OdpowiedzUsuńU mnie jednak to też była kwestia wyrównania hormonów itp. Teraz, kiedy wszystko jest dobrze (a w czym przecież odżywianie także miało swój udział) definitywnie widzę wpływ jedzenia na zdrowie :)
UsuńPiękne te Twoje loki <3 Ja jestem typowym przykładem na to, że kobieta zmienną jest :D
OdpowiedzUsuńWłosy kręcone mam od czasów nastoletnich, bo kiedy byłam dziecięciem, były proste jak druty ;) Kręcone były fajne przez chwilę, a potem, przez wiele lat je prostowałam ;) Odmieniło mi się dopiero w te wakacje, kiedy to cały czas chodziłam w lokach :)
P.S. Muszę koniecznie obczaić te opaski ^_^
No to masz podobnie do mnie - ja przez 15 lat miałam proste, z których byłam mega zadowolona :D Potem zaczęło się z nimi coś dziać i rozwiązaniem też była prostownica. W pewnym momencie jednak na szczęście mi przeszło, bo to było marnotrawstwo czasu przed lustrem i jeszcze sobie człowiek te włosy niszczył ;)
UsuńCudne loki. Pierwszy raz widzę taką opaskę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA opaska widzę, że naprawdę Was zaskoczyła - nawet się nie spodziewałam :D
Świetny post, uwielbiam dbać o włosy :)
OdpowiedzUsuńA dziękować :)
Usuńo mamuniu jakie masz piękne loki ;)! ja u siebie wolę poste włosy ale loczki u kogoś zwłaszcza tak ładnie zadbane zawsze mnie zachwycają <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Asiu! Ja kiedyś też miałam proste i je uwielbiałam :D
Usuńzazdroszczę Ci takiej ilości włosów! są obłędne!
OdpowiedzUsuńNie zazdrość, bo wypadną xD
UsuńAle dziękuję za komplement :)) <3
Co działa? Masaż czy wcierka? Sam masaż wystarczy, wcierka podbije działanie? Sama wcierka coś zrobi? Jak długo wcierać masując? :P
OdpowiedzUsuńPodobno masaż wystarcza, ale ja zawsze stosuję do tego wcierkę. Takie masowanie na sucho mogłoby podrażnić mój wrażliwy skalp. Sama wcierka zrobi niewiele, poza tym lepiej ją wmasować, bo ja nie lubię jak mi coś ścieka po twarzy i karku :)
UsuńJa wcieram tak żeby nie ściekało a potem daję głowę w dół i masuję jeszcze ok. minutę, ale nie liczę wybitnie - czasem trwa to dłużej, czasem krócej :)