30 dni dla włosów, Kudłate SPA (29) - Pochmielowane.

http://hairwitchproject.blogspot.com/2017/04/30-dni-dla-wosow-kudate-spa-29.html


Dzisiaj chyba ostatni post zaliczający się do wspólnej akcji Włosomaniaczek zorganizowanej przez Anwen. Niestety nie udało mi się w tytule zawrzeć dwóch trzydziestek, ale cóż...Nie można mieć wszystkiego :)

Do pozostałych postów związanych tematycznie z tą akcją zapraszam Was TUTAJ i TUTAJ.

A teraz wracamy do dzisiejszego postu :)
Wspominałam Wam, że teraz borykam się ze zwiększonym wypadaniem włosów - prawdopodobnie linieję na wiosnę jak mój kot. Jemu jednak pozostaje krótka i błyszcząca tafla zamiast puchu a u mnie...
No u mnie nie.

Zatrudniłam zatem profesjonalne siły robocze zarówno od wewnątrz jak i na zewnątrz. Wtedy przypomniałam sobie jak świetnie sprawdzały się u mnie płukanki piwne, które wzmacniały włosy, ograniczały wypadanie, ale ich dodatkowym działaniem ubocznym było podkreślenie skrętu oraz wygładzenie, zmiękczenie i nawilżenie samych włosów.


Nie zwlekając zakupiłam moje ulubione do tego celu piwo miodowe i przygotowałam z niego płukankę, która (jak się okazało) zadziałała jeszcze lepiej niż myślałam :)

Przed myciem - w skórę głowy wtarłam mix oleju rycynowego z olejem kokosowym zaś włosy na długości spryskałam rozcieńczoną odżywką d/s i naolejowałam olejem arganowym z Ecolab (KLIK)*. Wszystko trzymałam w niedbałym koku przeszło 1,5 godziny.
Mycie - skóra głowy potraktowana mydłem cedrowym Babci Agafii (KLIK)*. Na długości Kallos Serical Latte (ach jak ja za nim tęskniłam! Chyba powinnam mieć go w łazience permanentnie po prostu :) --> KLIK).
Odżywianie - maska Organic Shop awokado i miód (KLIK)* zmiksowana właśnie z Sericalem Latte (KLIK)* na ok. 20 minut pod folię.
Płukanka: piwo miodowe z wodą i odrobiną płukanki octowej od Yves Rocher.
Stylizacja - Kallos Serical Latte jako odżywka b/s, żel Bielenda Czarna Rzepa (KLIK)* + olej kokosowy na końcówki.




Efekt przerósł moje oczekiwania i to na plus. Nie spodziewałam się, że włosy aż tak pozytywnie zareagują na piwko - piweczko.
Wniosek jest jeden - trzeba je wdrożyć do rutynowego planu pielęgnacyjnego :)

 I znów ten kot...:)

A jak tam Wasze ostatnie SPA? Stosujecie płukanki piwne? Jak oceniacie ich działanie?

link jest afiliacyjny - nie wpływa na cenę jaką płacisz, ale ja mam z tego procent

37 komentarzy :

  1. ja też linieję obecnie, włosy zostawiam wszędzie :( ale masz piękne te loczki, ciekawe jak u mnie piwo by się spisało, musze to koniecznie sprawdzić, ale olej na głowę bałabym się kłaść to przyznaję bez ogródek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bałam się olejów na skalp, ale okazało się, że jak używam ich na świeżym skalpie, na max 2 godziny przed myciem to jest cacy :) Dłuższe przetrzymanie (np. na noc) skończyłoby się dla mnie fatalnie...
      Też jestem ciekawa jakbyś zareagowała na piwko :D

      Usuń
  2. Rzeczywiście uzyskałaś świetny efekt po tym piwie. Niesamowicie lśnią, są dociążone i mają piękny skręt! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju, piękne masz te włosy <3 Co to za kolorek masz na włosach? Zakochałam się w nim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje są naturalnie czarne, ale mają skłonność do ciepłych tonów. Podbijam je więc indygo :) --> http://hairwitchproject.blogspot.com/2017/01/pierwsze-spotkanie-z-czystym-indygo-i.html

      Usuń
  4. Znów kot Ci kradnie zdjęcia :D Włosy wyglądają świetnie, widać, że taka płukanka im służy. Ja też mam teraz problemy z wypadaniem, ale u mnie podobnie - coroczne wiosenne linienie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już na tego kota nie mam siły :D Wiecznie w blasku fleszy... :)
      Wypadanie mam nadzieję, że rychło nam się skończy, bo nie chcę zostać na wpół łysa xD

      Usuń
  5. Moje włosy również uciekają odemnie ;) a rpowiesz mi czy olej kokosowy jakoś podgrzewasz? Czy taki zwykły ze słoika dajesz na głowę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nakładam go na długość to po prostu rozcieram w dłoniach i wgniatam. Jednak jak wcieram w skalp z rycynowym to podgrzewam kilka sekund w mikrofali aż wszystko będzie mieć formę płynną :)

      Usuń
  6. Piękny efekt, bardzo ładnie ujarzmiony skręt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachwycalam się już na insta ;) cudowny skręt!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mama mi kiedyś mówiła, że piwo jest dobre na włosy. Chyba czas wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Włosy wyglądają rewelacyjnie! Piwna pielęgnacja widocznie im służy, chyba muszę wypróbować ją u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci :) Wypróbuj i daj znać jakie przyniosło to efekty! :)

      Usuń
  10. Też czasami używam piwa do płukania włosów:)
    Masz piękne włosy!

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie wiem, jak moja Druga Połowa zareagowałaby, gdybym postanowiła "zmarnować" piwo na włosy! Miarka by się chyba przebrała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój jakoś to przeżył i sam przyznał, że widać różnicę :D

      Usuń
  12. Piękne masz włosy! Nie używam i raczej nie użyje bo nie cierpię zapachu piwa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Szkoda, bo piwo ma przecież taki szereg korzyści... :D

      Usuń
  13. Jeju jak ja marzę o takich włosach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie marzenie wydaje mi się, że jest do spełnienia :)

      Usuń
  14. Masz piękne włosy. U mnie piwo średnio się sprawdza, bo przy blondzie czasem daje żółty połysk, a nie przepadam za tym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie spotkałam się z informacją o pozostawianiu jakiegokolwiek śladu w kolorze... A robiłaś rozcieńczonym? Ja rozcieńczam pół na pół z wodą :)

      Usuń
  15. Piękne te Twoje loczki! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, od Ciebie usłyszeć komplement to magia! :D
      <3

      Usuń
  16. Kupiłam szampon piwny rosyjski, bardzo liczę na to, że coś zdziała z moimi włosami. Miałam tak samo kręcone włosy, jak Ty, ale po urodzeniu dziecka zaczęły się prostować i teraz są lekko falowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. A piwo miodowe, jakiej marki? Próbowałam ze zwykłym ale coś kiepsko mi poszło

    OdpowiedzUsuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka