Jak mogliście zauważyć - nie jestem jakąś wybitną zakupoholiczką. Potwierdzeniem jest to, że ostatni wpis o nowościach pojawił się czerwcu. Od tego czasu kupowałam zazwyczaj tylko pojedyncze, niezbędne kosmetyki mające zastąpić te, które się skończyły.
Tak się jednak złożyło, że ostatnio szczęście w rozdaniach troszkę się do mnie uśmiechnęło i niezły zestaw kosmetyków wpadł w moje niecierpliwe łapki. Wygląda na to, że dzięki temu w przeciągu kilku miesięcy będę Was mogła pozamęczać recenzjami.
Jak zobaczycie - do pielęgnacji twarzy będą wyłącznie dwa produkty, z czego jeden pod oczy. Wspominałam Wam, że borykam się z trądzikiem, więc pielęgnacja cery jest uzależniona od prowadzonej kuracji, musi być przemyślana i najlepiej po konsultacji z lekarzem.
Cóż zatem będę testować w najbliższych miesiącach?
Zestaw kosmetyków Anwen (maska do włosów Kokos i Glinka oraz olej mango)
Kosmetyki te wygrałam dzięki Patrycji ze sklepu Herk Beauty już dość dawno temu, ale ze względu na obecnie stosowane produkty - czekały grzecznie na swoją kolej. Zdobyłam bon na 100 zł i dzięki niemu mogłam wreszcie wypróbować swoje pierwsze "Anwenówki". Jak wiecie z ostatniego "Kudłatego SPA" - już jestem po pierwszym użyciu maski.
Zestaw Be Organic:
serum pod oczy, krem do rąk i masło do ciała
Zestaw był wygraną w konkursie u Le Bleuet i wyjątkowo uradowała mnie wiadomość o tym zwycięstwie :) Mam odrobinę hopla na punkcie pielęgnacji okolic oczu a o tym serum czytałam tak wiele dobrego, że po zdenkowaniu swojego obecnego kremu możliwe, że skusiłabym się właśnie na nie. Tym bardziej zatem cieszę się, że na pewno będzie to możliwe. Zawsze to także możliwość szerszego zapoznania się z marką, z którą do tej pory nie miałam do czynienia.
Zestaw LIQPharm
Obydwa sera od LIQPharm przemawiają do mnie od dawna zarówno jeśli chodzi o skład jak i udowodnione działanie. Ich cena jednak wstrzymywała mnie od zakupu szczególnie teraz, gdy jestem w trakcie kuracji przeciwtrądzikowej. Z drugiej strony wzdychałam szczególnie do serum z retinolem, które mogłoby mi skutecznie pomóc w likwidacji przebarwień. Kiedy zatem pojawił się konkurs u cudownej Elf Naczi - nie mogłam nie wziąć udziału. Nie spodziewałam się, że uda mi się zwyciężyć a tu taka miła niespodzianka :)
Duet od Floresan na zagęszczenie włosów
O marce Floresan od dłuższego czasu czytam same dobre rzeczy. Bogate składy, spektakularne działanie...Kuszą nie na żarty :) Gdy na blogu Hair - Venture pojawiła się możliwość zdobycia duetu składającego się z oleju i serum - chętnie wzięłam udział. Wygrana uradowała mnie nie na żarty i zacieram rączki na myśl kiedy będę go mogła przetestować. Aż sama jestem ciekawa czy dołączę do grona tych zachwyconych.
Żadnego z nich nie miałam, może kiedyś skuszę się na produkty Anwen ;)
OdpowiedzUsuńJa też długo się wahałam ze względu na cenę, dlatego wykorzystałam bon :)
UsuńCałkiem możliwe, że teraz wiedząc jak działają - kolejne opakowanie kupię już sama :)
No to czekam na recenzje, zwłaszcza Liq z którym miałam już do czynienia :D
OdpowiedzUsuńJa też już nie mogę się doczekać jego testowania, ale muszę chwilkę się wstrzymać z powodu Atredermu :)
UsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńPuść totolotka, skoro Ci szczęście dopisuje :D
Haha - w sumie dawno nie puszczałam...Może rzeczywiście spróbuję :D
Usuńuwielbiam kosmetyki BeOrganic, serum jest idealne do walki ze zmarszczkami pod oczami
OdpowiedzUsuńZmarszczkę mam tak naprawdę jedną od dziecka i nie wiem czy uda się z nią coś zrobić, ale liczę na redukcję cieni pod oczami :)
UsuńBardzo jestem ciekawa kosmetyków od Anwen, czytałam o nich różne opinie. :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale w większości te pozytywne, dlatego tak mnie uradowało, że mogłam ich spróbować :)
UsuńJa myślę o przetestowaniu duetu od Floresan.Też się już naczytałam i ciekawa jestem efektów na sobie.
OdpowiedzUsuńczytanestrony.blogspot.com
Oj tak - Floresan zdobywa popularność, mam nadzieję, że słusznie :))
UsuńBardzo fajne produkty, niestety nie miałam okazji ich przetestować.
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :)
Ten koteł na początku do mnie taaaak woooołał *,*
OdpowiedzUsuńSame świetne kosmetyki, chociaż te od Anwen mnie najbardziej ciekawią :)
Leia wie jak przyciągnąć uwagę ;)
UsuńOj kosmetyki Anwen już od dawna były przedmiotem mojego porządania :D
Też mnie korcą produkty Anwen - może kiedyś, bo mam jeszcze sporo zapasów :))
OdpowiedzUsuńJa staram się właśnie nie gromadzić zapasów, ale odżywki do włosów stanowią tutaj wyjątek ;)
UsuńAAa no i foto kotka CUDNE!!
OdpowiedzUsuńHaha - dziękuję, przekażę mojemu J. :))
UsuńNo i pięknie! ❤ Tyle szczęścia :DD
OdpowiedzUsuńZdecydowanie popieram słowa Anuli odnośnie totolotka, szybciorem! ;DD
No to jak już dwie tak mówicie to nie pozostaje mi chyba nic innego jak wysłać ;)
Usuńjaki słodki kot:D A z kosmetyków to nie miałam nic;)
OdpowiedzUsuńTen duet na zagęszczenie włosów bardzo mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)
Lubię sera od LIQPharm :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy ja też je polubię ;)
UsuńŁadnie się obłowiłaś :D
OdpowiedzUsuńU mnie jedna paczunia z Elfa Pharm przyszła i chyba w końcu zapoczątkuje jakiś cykl recenzjowy, bo jak to może być, że u mnie jeszcze żadnej prawdziwej nie ma?!
Szczęśliwego Nowegk Roku! I tych dalszych dni też 😘
Ja mało recenzuję, bo jakimś wybitnym testerem nie jestem :D Możemy się wzajemnie zmotywować :))
UsuńTobie również życzę wszystkiego co najlepsze <3
Kociak uroczy bardzo piękne zdjęcie !
OdpowiedzUsuńTrafiłam tutaj przypadkiem , ale postanowiłam zostawić po sobie ślad .
Nie jestem ogromną fanką kosmetyków , ale bardzo ciekawi mnie ten olej z mango , a to pewnie dlatego , że po prostu uwielbiam ten owoc :D Życzę przyjemnych testów i znalezienie perełki <3
Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Dziękuję, bardzo mi miło :))
UsuńMango też do mnie najbardziej przemawia choć niby nie jest stworzone do mojej porowatości :D
I ja niewiele w tym roku kupiłam - zdecydowaną większość dostałam w ramach współpracy lub podczas blgoowych spotkań :D
OdpowiedzUsuńMnie do współpracy nie biorą xD
UsuńAle urocze kocisko!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Lei :)
UsuńNie znam tej marki ;) Masz bardzo ciekawy blog! :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? :) :*
http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/
lakiery provocater mnie interesują bardzo :)
OdpowiedzUsuń