Pyszny i zdrowy paleo chleb z kaszy gryczanej.

chleb | kasza gryczana | gryka | śniadanie | pieczywo | paleo | jedzenie | przepis | diy


Dawno nie przychodziłam do Was z przepisami, więc dzisiaj mam coś extra :)
Nie ważne czy jesteście na diecie paleo czy po prostu lubicie zdrowo zjeść. Ten chleb sprosta nawet najbardziej wybrednemu podniebieniu, więc czym prędzej zabierajmy się do roboty.

Inspiracją był przepis polecony przez męża koleżanki, który ja odrobinę zmodyfikowałam i dziś podam Wam tę "moją" wersję.
Gotowi? 
To bierzemy się za pieczenie!

chleb | kasza gryczana | gryka | śniadanie | pieczywo | paleo | jedzenie | przepis | diy

Składniki:

 

- 500 g kaszy gryczanej niepalonej (białej)

- ok. 700 ml wody

- ok. 3 łyżeczki soli himalajskiej

- ok. 3 szczypty ulubionych przypraw (u mnie np. estragon, bazylia, majeranek)

- garść ulubionych ziaren lub nasion (u mnie np. słonecznik, pestki dyni, sezam) + odrobina do posypania na wierzchu


Przygotowanie:


Kaszę gryczaną dokładnie płuczemy (w woreczku bądź na sitku) w lekko ciepłej wodzie i przesypujemy do sporych rozmiarów miski. Zalewamy ją 700 ml wody o temperaturze pokojowej, mieszamy i odstawiamy na minimum 8 godzin a najlepiej  na całą noc.

Rano dokładnie mieszamy i w razie konieczności uzupełniamy wodę, którą pochłonęła kasza. Zależy nam aby ziarna znajdowały się pod cienką warstwą wody.
Pozostawiamy miksturę do wieczora.

Wieczorem sprawdzamy poziom wody - jeśli w pełni wchłonęła ją kasza to super. Jeśli sporo jej zostało - odlewamy nadmiar. Kasza powinna być klejąca. Wtedy zabieramy się za jej blendowanie. Możemy zblendować ją na gładką i jednolitą masę lub możemy pozostawić grudki, które mi osobiście wyjątkowo smakują po upieczeniu :) Do masy dodajemy sól, wybrane przyprawy i garść ulubionych ziaren lub nasion. Wszystko dokładnie mieszamy łyżką.

Keksówkę o uniwersalnym wymiarze wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy do niej naszą masę. Nasz chleb umieszczamy w zimnym piekarniku na całą noc. Przez ten czas ciasto powinno odrobinę wyrosnąć i rano naszym oczom ukarze się charakterystyczny "brzuszek", który będzie oznaką, że ciasto dobrze "popracowało". Przed pieczeniem możemy je posypać po wierzchu ulubionymi nasionami lub ziarnami.

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C i pieczemy ok. 55 minut w trybie góra - dół. 
Po upływie tego czasu ja lubię zmienić tryb na termoobieg bądź grill i pozostawić chleb jeszcze na ok. 10 minut aby skórka stała się porządnie złocista, chrupiąca i lekko popękana.

Po zakończeniu pieczenia foremkę wyjmujemy a chleb studzimy najlepiej na kratce. Kroimy kiedy wystygnie, ale ja z J. nigdy nie mogę mu się oprzeć i kilka kromek ginie jeszcze wtedy, gdy chleb jest ciepły :)

chleb | kasza gryczana | gryka | śniadanie | pieczywo | paleo | jedzenie | przepis | diy

Kilka ciekawostek


1. Jak widzicie - chleb jest bez drożdży a mówimy tutaj o jego "pracowaniu" i "rośnięciu". W łupinkach kaszy gryczanej znajdują się bowiem tzw. dzikie drożdże, z których można robić zakwas. Ten długi czas między pierwszym zalaniem kaszy a jej pieczeniem pozwala tym drożdżom na rozwój i dlatego ciasto "rośnie" czego efektem jest wspomniany charakterystyczny "brzuszek".

2. Z uwagi na wspomniane wyżej drożdże i chęć ułatwienia im pracy zwracamy uwagę na temperaturę wody, w której płuczemy i zalewamy kaszę. Zobaczcie również, iż sól używamy dopiero przed wyrobieniem ciasta - jej wcześniejsze dodanie może zaburzyć pracę drożdży lub wręcz ją uniemożliwić.

3. Nie spodziewajcie się chleba o lekkiej, puszystej konsystencji jak "dmuchawce" z piekarni :) Jest to chleb syty, zbity, delikatnie wilgotny. W żaden sposób nie ujmuje mu to jednak walorów smakowych jak i użytkowych - świetnie sprawdza się samodzielnie jak i baza kanapek czy nawet tostów (choć tutaj potrafi odrobinę popękać).

4. Zwracajmy uwagę na wybór kaszy i okres przygotowywania chleba. Zarówno kasza marnej jakości jak i przygotowywanie ciasta w 40 - stopniowym upale mogą spowodować, że chleb nam nie wyjdzie. Jakby nie patrzeć - do momentu pieczenia mija sporo czasu i przy braku odpowiedniego surowca lub warunków chleb może nam się zwyczajniej zepsuć.

5. Gdy kasza odstoi kilka godzin w wodzie na powierzchni może pojawić się piana. Spokojnie - tak może być, nie oznacza to, że chleb się psuje. Czasem nawet zaczyna kiełkować :)

chleb | kasza gryczana | gryka | śniadanie | pieczywo | paleo | jedzenie | przepis | diy

Podsumowując - chlebek jest może czasochłonny, ale na pewno nie pracochłonny. Biorąc pod uwagę wartości odżywcze, walory smakowe i użytkowe warto wykonać go choć raz aby się przekonać jak jest pyszny :)

Lubicie domowe pieczywo? Co najczęściej wypiekacie?

41 komentarzy :

  1. Zaciekawiłaś mnie i na pewno spróbuję tego przysmaku. Wygląda pysznie, a ja lubię takie różne dziwne chlebki ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest troszkę dziwny i ma niecodzienny sposób przygotowania, ale dla tego smaku warto spróbować chociaż raz :))

      Usuń
  2. Cudowny przepis, jeszcze dziś kupuję kaszę i próbuję :D Mega, skradłam, żeby podzielić się na FB :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha - widziałam :D Więc tak jak na FB proszę o pełny raport :))
      :*

      Usuń
  3. zapowiada się super smacznie :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę się na niego czeka, ale smak jest tego wart :)

      Usuń
  4. Często widzę przepis na ten chleb, ale nigdy go nie robiłam. Jeśli robię domowe pieczywo to zazwyczaj z mąki pszennej lub żytniej razowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pszennych wypieków nie lubię już od dawna :) Kiedyś wystawiałam tu przepis na chleb orkiszowy, który też był smaczny, ale nie tak jak ten xD
      Teściowa ostatnio zrobiła nie z kaszy a z mąki gryczanej i był cudooowny :))

      Usuń
  5. Musze spróbować bo wygląda cudnie, a ostatnio zajadam się chlebem gryczanym, ale z piekarni ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki fajny, prosty przepis, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja go robilam. Mozna nim bylo potem gwozdzie wbijac. Moze za dlugo sie piekl i dlatego taki twardy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiłam go kilkakrotnie i nigdy nie wyszedł twardy :) Wręcz przeciwnie - dość miękki i wilgotny. Nawet gdy stał na zewnątrz to nie stwardniał tak jak mówisz :)

      Usuń
  8. O matko! zaciekawiłaś mnie mega tym chlebkiem! Sama mam ochotę go upiec, zwłaszcza że dzisiaj mnie naszło na pieczenie :D
    Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się Ciebie zainspirować :))
      Bardzo mi miło, że zostaniesz tu na dłużej :)

      Usuń
  9. Właśnie się zastanawiałam nad brakiem zakwasu i/lub drożdży, fajne ciekawostki. Podoba mi się przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę rzeczy wolałam wyjaśnić bo samą mnie to zaciekawiło ;)

      Usuń
  10. Ja bardzo lubię, ale sama nigdy nie robiłam. Boję się, że nie podołam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest naprawdę prosty :) Trzeba tylko kupić dobrej jakości kaszę, trzymać się przepisu i obserwować :)

      Usuń
  11. Mniam :) O taki chlebek rano na śniadanie ;) No bajka :)

    Obserwuję :) I zapraszam w wolnej chwili do siebie :)
    Miłego wieczorku ;-)
    Pozdrawiam ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na śniadanie, obiad i kolację spisuje się tak samo dobrze :D
      Miło, że zostajesz u mnie na dłużej :) Już do Ciebie zaglądam :))

      Usuń
  12. Niesamowicie apetycznie wygląda. Mój tato piecze chlebki, ale nie do końca wiem co tam do nich wrzuca, że są takie dobre, bo średnio się tym interesuję. Ważne, że smakują! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tą przypadłość, że zawsze muszę wiedzieć co mi do chleba wrzucają a jak piekę sama to nie muszę się nikogo pytać xD

      Usuń
  13. Zrobię chociażby na próbę, a nóż mi zasmakuje?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie nie próbowałam, ale mogę Ci wysłać do pokosztowania :D

      Usuń
  14. Nie mogę jeść glutenu, więc chlebek idealny dla mnie. Związku z przypadłością moją i mojej mamy, rodzicielka piecze dla nas chleb z mąki gryczanej, kukurydzianej i ryżowej. Świeżutki jest przepyszny ;) Będziemy musiały kiedyś wypróbować Twój przepis.
    https://hamster-and-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja teściowa piecze właśnie z mąki gryczanej :) Wcześniej w przepisie były też inne mąki, ale teraz robi tylko z gryki i jest fantastyczny!

      Usuń
  15. Super!!! Biorę się za przygotowywanie w poniedziałek :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie robiłam sama chleba, a zawsze chciałam. Mam taki problem, że wynajmuję mieszkanie, w którym piekarnik ma popsuty termostat i nagrzewa się do końca, przez co wiele rzeczy mi już nie wyszło i się zraziłam do pieczenia czegokolwiek :( Ale tak mnie korci, żeby wypróbować ten chleb, że chyba zrobię jak będę mieć chwilę w tym tygodniu. Na pewno Ci napiszę czy wyszedł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj te zepsute piekarniki...Ja pamiętam nasze wypieki z J. na starym mieszkaniu. To była totalna masakra! Zwykłe grzanki były wyczynem i wymagały rozplanowania czasu, kątów ustawienia, przekładania piętrami itp. ;)
      Czekam na relację! :)

      Usuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten chleb jest świetny! Inny niż zazwyczaj się spodziewamy, bardzo zbity i przede wszystkim zdrowy. Robię go co kilka tygodni, a przepis dostałam od znajomej trenerki.

    Sprawdza się i na kanapkę i jako dodatek do mięs, ryb. Ja robię z czarnuszką, która nadaje mu głęboki smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że jest fantastyczny :) Chętnie bym spróbowała z czarnuszką, ale J. nie lubi, więc trzeba iść na kompromis i z czarnuszki zrezygnować :D

      Usuń
  19. Bardzo oryginalny przepis, wypróbuję z pewnością, zwłaszcza, że wygląda bardzo smakowicie! No i greczkę uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam tylko uwaga - chcę pochłonąć cały bochenek od razu i to na gorąco :D

      Usuń
  20. Nigdy nie słyszałam o chlebie z kaszy gryczanej, ale mnie tym przepisem zaciekawiłaś :D Mam nadzieję, że uda mi się namówić chłopaka i w przyszły weekend coś upieczemy :D Muszę tylko kupić jakąś małą keksówkę, bo wstyd się przyznać, ale nie mam ani jednej blaszki w takim kształcie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię zaciekawiać :D
      A sprzętem się nie przejmuj - my też dopiero od niedawna mamy np. foremkę do muffinek a to i tak prezent od Teściowej :D Keksówkę jednak mieć warto, bo upieczesz w niej ten chleb, jakiś pasztet i może chlebek bananowy jak kiedyś opublikuję przepis :D

      Usuń
  21. Dziękuję za przepis, na pewno skorzystam :)
    Monia

    OdpowiedzUsuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka