Akcent na usta - moja aktualna mini kolekcja Longstay Liquid Matte Lipstick od Golden Rose.

http://hairwitchproject.blogspot.com/2016/12/akcent-na-usta-moja-aktualna-mini.html

Możecie mi wierzyć lub nie, ale nigdy nie pociągały mnie intensywne kolory ust.
Chętnie podziwiałam je u innych dziewcząt/kobiet, ale sama nie czułam się przekonana. Tym bardziej do matowych odcieni, które w drogeriach omijałam szerokim łukiem.
Tę część twarzy ozdabiałam jedynie pomadkami ochronnymi czy delikatnymi błyszczykami.

Do czasu...
Pewnego razu koleżanka z pracy skomplementowała kształt moich ust i stwierdziła, że powinnam je bardziej podkreślać. Dało mi to troszkę do myślenia, szczególnie, że od jakiegoś czasu odchodziłam w znacznej mierze nawet od makijażu oczu.
Po powrocie do domu zadałam pytanie J., który w pełni się zgodził i polecił spróbować. 
Biedny nie wiedział co go po takim czasie będzie czekać a przede wszystkim jego portfel...

Pierwsza, druga próba starym błyszczykiem w intensywnie czerwonym kolorze i to był koniec :)

Po zapoznaniu się z szeregiem informacji w Internecie swoje kroki skierowałam prosto do Golden Rose, gdzie bardzo uprzejma Pani pomogła w doborze pierwszego koloru a potem i kolejnych.  

Obecnie moja kolekcja nie jest oparta tylko na bohaterach dzisiejszego wpisu, ale oni są jej swego rodzaju "fundamentem". 


Kolory na zdjęciach wydają się odrobinkę przekłamane - możecie mi wierzyć na słowo :)

Nr #03 jest idealnym codziennym "nudziakiem". Pasuje do każdego stroju i okazji. Delikatny, stonowany, ale jednocześnie wyrazisty i charakterystyczny. Kiedy się spieszę i nie wiem jaki kolor wybrać - zawsze moje palce bezwiednie sięgają właśnie po niego.

Nr #04 jest zdecydowanie intensywniejszym odcieniem od #03, ciepłym, przywołującym obrazy  okresu wiosenno - letniego. Nadaje się jednak o każdej porze roku i dnia. Pięknie ożywi naszą szarą rzeczywistość :)

Nr #09 jest zdecydowanie najtrudniejszym wyborem na co dzień. Mocny, intensywny i chłodny róż, który wymaga odpowiedniej oprawy. Na wieczorne wyjścia lub lekkie letnie dni spełnia wyśmienicie swoją rolę - wyróżnia i przyciąga wzrok. Gorzej jednak sprawdzi się w wersji codziennej. Przy moim typie urody niestety wygląda mocno krzykliwie, więc muszę kierować się rozwagą podczas jego stosowania.


Wszystkie kolory są dobrze napigmentowane, świetnie kryją i pozostają w stanie nienaruszonym przez długi czas (u mnie średnio 4 - 6 godzin). Zasychają w oka mgnieniu a po tym próżno szukać ich śladu na kubkach, sztućcach czy męskich ustach :) Z upływem godzin ta nadprzyrodzona trwałość maleje, ale w początkowym okresie może wywołać efekt "wow".

Co zaś się tyczy ewentualnego pogorszenia kondycji naszych ust - najlepiej "dmuchać na zimne" i przed snem nałożyć grubszą warstwę produktu nawilżającego. U mnie w tej roli wyśmienicie sprawdza się maść z wit. A.
Usta warto również częściej poddawać naturalnym peelingom np. w formie mixu olejowo - cukrowego lub gotowego kosmetyku w postaci pomadki peelingującej od Sylveco.

Czy Wy również uległyście produktom Golden Rose? Jakie kosmetyki posiadacie i jak je oceniacie?

Korzystając okazji chciałam Wam życzyć Kochani zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt.
Aby każdy z Was miał możliwość na chwilę zatrzymać się w tym codziennym pędzie
i w pełni cieszyć się obecnością najbliższych :)

30 komentarzy :

  1. nr 4 wydaje się taki śliczny :)
    Wesołych Świąt!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nr 03 najbardziej mi się podoba. :-)
    Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku! :-)

    Pozdrawiam,
    www.kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trójka to mój ulubieniec na co dzień :) Nawet teraz mam ją na sobie :D

      Usuń
  3. Mam dziesiąteczkę. Kolorek nietrafiony, tzn. nie pasuje do mojej cery, ale sama formuła pomadki to ideał ;)
    Również życzę wesołych, spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście kolorów jest tyle, że można przebierać niemal w nieskończoność :D
      Formuła również mi odpowiada :)

      Usuń
  4. Mam na oku numer 3 i 10 :)
    Wesołych Świąt kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bez trójki moja kosmetyczka już się nigdy nie obejdzie :D

      Usuń
  5. Podlinkuje narzeczonej , na pewno skorzysta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Choć z reguły wybieram czerwienie, to 4 o dziwo mi się też podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nr 3 bardzo mi się podoba, coś dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest :) To intensywny, kobiecy kolor i pierwszy, który polecił mi mój J. jak go zaciągnęłam do drogerii :D

      Usuń
  9. Ja właśnie kupiłam kolor nr 13, ale te które masz z chęcią też bym przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam jedną, ale się nie polubiłyśmy. Chyba zrobię jeszcze jedno podejście to innego koloru, a jak również się nie sprawdzi to zostanę przy moich ulubionych pomadkach Bourjois.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki masz kolor? Może polubiłabyś się z innymi matami od GR? Ja szykuję jeszcze 2 posty zarówno o matach w pomadce jak i w kredce :D
      Ja odkąd "odkryłam" GR to do droższych markowych produktów już w ogóle mnie nie ciągnie, bo w tej cenie "żongluję" ilością dobrych cudeniek od GR :D

      Usuń
  11. Raczej nie używam wyrazistych kolorów, nie wiem jaki kolor wybrać więc ograniczam się do błyszczyków. Nie znam się więc przydałaby się pomoc specjalisty. Też muszę się do takiego wybrać.
    Pozdrawiam
    http://e-zarabianiewdomu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam szczęście, że w moim Golden Rose jest naprawdę jedna bardzo wykwalifikowana Pani, która pomogła w pierwszych wyborach nie tylko mnie, ale i sporej ilości moich koleżanek :) Tobie zapewne też by dobrze doradziła :)

      Usuń
  12. Ostatnio sama popłynęłam w matowe pomadki ! Tych z Golden nie znam Ale już wiem jedno. Matowe jest piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) Jeśli jeszcze nie miałaś tych z Golden to nie znasz hasła "popłynęłam" :P Tam dopiero popłyniesz :D Są boskie!

      Usuń
  13. Piękne kolory :) !! Ja jestem jeszcze przed zakupem tych pomadek z GR jednak mam ich kilka wcześniejszych pomadek i jestem nimi zachwycona !! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są rewelacyjni :)
      Miej się na baczności - grozi Ci bankructwo :D

      Usuń
  14. Kupiłam ostatnio moją pierwszą pomadkę z gr i jestem mega zachwycona! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też powaliły na kolana :) Uwielbiam każdy rodzaj ich matów, szykuję w tym temacie kolejne wpisy :D

      Usuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka