Niedzielne SPA uważam za udane a w związku z pierwszą (i jakże udaną!) próbą mycia włosów mydłem cedrowym postanowiłam podzielić się z Wami efektami :)
Przed myciem - na skalp nałożyłam olej łopianowy z papryczyką chili, zaś długość spryskałam rozcieńczoną odżywką b/s i przeciągnęłam olejem kokosowym. Wszystko trzymałam ok. pół godzinki.
Mycie - dwukrotne mydłem cedrowym od Babuszki Agafii, końcówki zaś Kallosem Blueberry.
Odżywianie - Kallos Blueberry na ok. 2 minuty.
Stylizacja - mleczny Kallos jako odżywka b/s, żel Bielenda Czarna Rzepa + olej kokosowy na końcówki.
Końce są delikatnie napuszone i wyprostowane, ale nic na to nie poradzę - wciąż je związuję jak wychodzę na zewnątrz i rozpuszczam jak jestem w pomieszczeniu ;) Trochę się zatem "wymacerowały" ;]
Irytują mnie też już te rudawe refleksy...
Szykuję zatem dla Was post z moim hennowaniem - ciekawe? :)
Jak tam Wasze włochate SPA? :)
Buziak,
Iwona.
Końce są delikatnie napuszone i wyprostowane, ale nic na to nie poradzę - wciąż je związuję jak wychodzę na zewnątrz i rozpuszczam jak jestem w pomieszczeniu ;) Trochę się zatem "wymacerowały" ;]
Irytują mnie też już te rudawe refleksy...
Szykuję zatem dla Was post z moim hennowaniem - ciekawe? :)
Jak tam Wasze włochate SPA? :)
Buziak,
Iwona.
Jej, jakie Ty masz piękne i gęste te końcówki :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale to troszkę efekt optyczny, bo są "rozczapirzone" :D
UsuńMi olej kokosowy robi straszny przesusz na końcówkach - czas na cięcie :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, ja mogę o takich sobie pomarzyć :(
OdpowiedzUsuńhttp://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
przepiękne ;) Kochana wyślij mi efekty po kuracji ;) bo powoli dziewczyny już to robią ;)
OdpowiedzUsuńOki-postaram się żeby J. mi zmierzył kudły w ten weekend :)
UsuńJakie piękne :) Ja moje spa dopiero zaczynam ^^
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem powodzenia :)
UsuńNie mogę oglądać Twoich włosów, bo potem nienawidzę swoich...
OdpowiedzUsuńAnulka nie mów tak bo mi przykro...
UsuńNo co Ty :)))) po prostu niezmiennie zazdroszczę :DDD ale nie złośliwie :DDD
UsuńNoo...Ty mnie nie strasz! :)
UsuńTakie głupawe poczucie humoru :DDDDDD
UsuńJesteś moją ulubioną małą wariatką :D:D:D
UsuńPięknie się kręcą od samej nasady, ile ja bym dała za takie loczki :) Może ciecie moim smętom pomoże, bo jak nie to, to sama juz nie wiem... Mydło cedrowe jest gdzieś na mojej liście, ale zdecydowanie wcześniej jest czarne mydło. Szkoda, że te prawdziwe dostępne są tylko w jakiś monstrualnych słojach minimum 500ml... Wolałabym taką zgrabną 200... :)
OdpowiedzUsuńCięcie moim właśnie dało bardzo wiele, więc będę trzymać kciuki za Ciebie ;)
UsuńJak ja uwielbiam patrzeć na Twoje włosy! I zazdroszczę bardzo <3
OdpowiedzUsuńCoraz dłuższe i nadal piękne:)
OdpowiedzUsuńEh koleżanki chwalą sobie to mydło, a ja sama nie wiem. Tak jakby po nim się trochę puszą i nabierają objętości włosy? A ja tego nie chcę :C
OdpowiedzUsuńZależy od włosów jak zadziała...Moje po prostu są mega oczyszczone i lepiej się układają :)
UsuńJa się cały czas zastanawiam nad henną....niestety, czytałam że czasami może spowodować rozprostowanie włosów, a tego ewidentnie nie chce....
OdpowiedzUsuńA moje są proste? ;) Hennuję ok. 2 razy w roku :)
Usuńo matko jakie cudowne loki <3
OdpowiedzUsuńIle ja bym dała za takie cudowne loczki <3
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałe włosy, oddasz? :)
OdpowiedzUsuńHmm...to jedna z niewielu rzeczy, które mi się we mnie podobają, więc chyba nie ;P
UsuńA ja jako fanka rudych kłaczków mówię tak :) Śliczne te refleksy :)
OdpowiedzUsuńMam zimny typ urody i uwierz mi - połysk pod granat lepiej z nim współgra ;)
UsuńCudowne są te włosy, możesz mi je oddać?
OdpowiedzUsuńHihi - pisałam już wyżej ;) Akurat włosów nie dam ;P
UsuńKocham twoje loczki <3
OdpowiedzUsuńidealne kręcioły - mięsiste i błyszczące ;)
OdpowiedzUsuńWow, są coraz piękniejsze :) o Mydle cedrowym Babuszki Agafii czytałam dużo dobrego i powoli zaczyna mnie kusić :)
OdpowiedzUsuńMasz niezmiennie najpiękniejsze kręciołki jakie dane jest mi oglądać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie :*
UsuńW kółko to samo powtarzać będę... u mnie bez zmian: KOCHAM TWOJE LOCZYSKA! :D
OdpowiedzUsuńCzuję się kochana :D Dziękuję :*
UsuńZazdroszczę końcówek <3 :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie nakładam oleji na włosy. Bardzo śliczne włosy :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne włosy! Taki grube, gęste i mięsiste, że aż chce się dotknąć :)
OdpowiedzUsuńPiekne loki <3
OdpowiedzUsuńJa myślałam że to nierudawe refleksy tylko włosy masz tak błyszczące że odbijają kolor ścian :D na zmniejszenie rudości dobre są zielone i gencjanowe płukanki :)
OdpowiedzUsuńZ gencjaną planuję testy w najbliższym czasie :D
UsuńCo za błysk na loczetach :o masz na blogu jakies zdjecie z okresu przed wlosomaniactwem ?
OdpowiedzUsuńNa blogu chyba nie :)
Usuńależ śliczne te Twoje włoski!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
marzę o takich! przepiękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńja myślałam, że te rudawe refleksy to nie refleksy tylko kolor odbijający się od ściany w pokoju :))
OdpowiedzUsuńmasz na maxa błyszczące włosy, zazdroszczę tego!! ubolewam nad tym, że olej kokosowy się u mnie nie sprawdza :(
Zazdroszczę tych włosów gęstości i koloru!
OdpowiedzUsuńMam to mydło i też je lubię. Przepiękne włosy!
OdpowiedzUsuń