Kolor, który za mną chodził już dawno, ale jak patrzyłam na niego w buteleczce - odstręczał mnie. Wydawał się zbyt cukierkowy, wręcz plastikowy.
Jest to zatem dla mnie nauczka na przyszłość :) Nie zawsze kolor w buteleczce jest równoznaczny z jego efektem na paznokciach po wyschnięciu pod lampą.
Wracając jednak - wyjątkowo podobają mi się w nim moje własne dłonie :) Odcień z gatunku tych, który je odmładza a dodatkowo upiększa i optycznie wydłuża płytkę. Typowo wiosenny, delikatny, ale charakterystyczny i przykuwający uwagę.
Naprawdę ciężko nazwać ten kolor, ale dla mnie osobiście ma barwę intensywnie herbacianych róż - tych świeżutkich, ledwo rozwiniętych :)
Zdecydowanie jeden z ulubionych odcieni :) Może za jakiś czas zestawię go w jakiejś innej konfiguracji...Zobaczymy :)
Lubicie Sleeping Beauty? Jakich macie faworytów wśród marki Semilac?
Sliczny kolor :D
OdpowiedzUsuńTeż mnie urzekł, ale przede wszystkim na płytce :)
UsuńBardzo fajny kolor :).
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńWygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, że Sleeping Beauty to najbardziej "zdradziecki" z kolorów marki :D Ja znowu liczyłam, że będzie spokojniejszy, bardziej stonowany. Dopiero potem okazało się, że lekko wchodzi w neonowy odcień :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak mówisz, ale właśnie chyba tym się tak wyróżnia :D
UsuńKolor bardzo mi się podoba, dobrze by się komponował z moim miętowym :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mogłoby się to prezentować kapitalnie :D
Usuńno właśnie mam ten kolor :D i nigdy go nie nosiłam, bo jakoś nie mogę się przekonać u kogoś mi się podoba, a dla mnie jest chyba za cukierkowy :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem cukierkowa, uwierz mi :D A jednak prezentuje się fajnie :))
UsuńBardzo lubię ten kolor, dla mnie to taka neonowo-różowa brzoskwinia :)
OdpowiedzUsuńOoo - to jest bardzo trafne określenie tego koloru! :)
UsuńUwielbiam takie delikatne, romantyczne odcienie! <3 Prezentuję się rewelacyjnie, a Ty masz piękne dłonie! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuję, jest mi bardzo miło tym bardziej, że czasem mam opory prezentować dłonie w takim zbliżeniu :)
Usuńuwielbiam różowe kolory, ten jest niesamowicie delikatny, idealny na wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie - dodaje wiosny mimo dość dyskusyjnej pogody :)
UsuńBardzo mi się podoba ten odcień, niezwykle dziewczęcy i wiosenny!
OdpowiedzUsuńTeż tak o nim myślę :)
UsuńMam królewnę w swoich zbiorach i ją uwielbiam:).Jeśli chodzi o ulubiony i najbardziej sentymentalny kolor to jednak Mardi wygrywa:)
OdpowiedzUsuńNa Mardi poluję i na pewno niebawem upoluję :) Moje "musieć" to właśnie on i Sexy Red :D
UsuńBrdzo ładne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, uwielbiam je :D
Usuńcałkiem przyjemny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje :D
UsuńŁadnie wyglądają ;) Ja hybryd nie stosuję, póki co nie mam potrzeby ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, podobałby mi się noszony na paznokciach latem - wydaje się być takim rześkim, pełnym energii pomarańczem (a może brzoskwinią :P). Do hybryd wróciłam, ale Semilaca nie używam :)
OdpowiedzUsuńNa lato rzeczywiście idealna... brzoskwinia bardziej :)
UsuńA jaką markę używasz? :)
piękny kolor idealny na wiosne :) http://sandra-jedrzejak.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń