Podsumowanie wyzwania #piwnychallenge - rewelacja nie tylko dla kręconowłosych!
W ostatnim poście wspominałam Wam o wyzwaniu, w którym postanowiliśmy wrócić do korzeni i skorzystać z rady mojej babci - płukania włosów piwem zarówno dla poprawy ich kondycji, kształtu, nadania połysku, ale także...wzmocnienia cebulek :)
Razem ze mną wiele uczestniczek skrupulatnie prowadziło obserwacje jak piwo wpływa na ich włosy przy dłuższym i regularnym stosowaniu. Ich spostrzeżenia wydają się bardzo obiecujące a patrząc na ich włosy myślę, że...sami skusicie się na to domowe kudłate remedium :)
Tym bardziej, że #piwnychallenge pozostaje z nami na dłużej!
Dla mnie kosmetyki fryzjerski to strata pieniędzy - nigdy nie byłam zadowolona z efektów a odkąd w miarę nauczyłam się czytać składy to w ogóle przestały pojawiać się w kręgu moich zainteresowań :D
wczoraj zastosowałam pierwszy raz płukanke z piwa, efekt był nieziemski. A co najlepsze, dzis umyłam włosy jak zwykle metodą omo, mialam niezużo czasu więc użyłam suszarki z dyfuzorem, która zawsze daje mi beznadziejny efekt połamanych włosów. Ale dzis? Włosy wyglądały rewelacyjnie, nie sądziłam, ze cokolwiek moze tak wplynac na moje wlosy. Nie dość ze suszylam je dyfuzorem, to skręt trzymal sie calutki dzien. Jestem w szoku i na pewno plukanke bede stosowac rwgularnie, dziekuję Ci za ten patent!
nie słyszałam o tym wcześniej O.o
OdpowiedzUsuńNo to tym szybciej nadrabiaj! :))
UsuńBo #piwnychallenge zostanie z nami na dłużej :D
Słyszałam o piwnej płukance ale jakoś nigdy nie miałam odwagi... bałam się że mi poskleja włosy :D
OdpowiedzUsuńNie ma czego się bać, szczególnie, że jest rozcieńczona :D
UsuńStosowałam ale jakoś nie zauważyłam super efektów. Natomiast obecnie stosuje kosmetyki, których używa mój fryzjer i jestem mega z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńDla mnie kosmetyki fryzjerski to strata pieniędzy - nigdy nie byłam zadowolona z efektów a odkąd w miarę nauczyłam się czytać składy to w ogóle przestały pojawiać się w kręgu moich zainteresowań :D
UsuńGood post 😊 thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńwczoraj zastosowałam pierwszy raz płukanke z piwa, efekt był nieziemski. A co najlepsze, dzis umyłam włosy jak zwykle metodą omo, mialam niezużo czasu więc użyłam suszarki z dyfuzorem, która zawsze daje mi beznadziejny efekt połamanych włosów. Ale dzis? Włosy wyglądały rewelacyjnie, nie sądziłam, ze cokolwiek moze tak wplynac na moje wlosy. Nie dość ze suszylam je dyfuzorem, to skręt trzymal sie calutki dzien. Jestem w szoku i na pewno plukanke bede stosowac rwgularnie, dziekuję Ci za ten patent!
OdpowiedzUsuńSuper! Ogromnie się cieszę, że tak się sprawdziło <3
UsuńJa też ją bardzo polubiłam i na stałe wdrożyłam w plan pielęgnacyjny :)
Jakie piwo polecacie do płukanki?
OdpowiedzUsuńWitajcie , jak się robi taką pľukankę piwną ? Może też spróbuję 🙈
OdpowiedzUsuń