Wierzcie lub nie, ale przez ten czas w ogóle nie stosowałam jakichkolwiek lakierów. I nie jest to chęć ulżenia styranym ciężkim żywotem paznokciom a po prostu...lenistwo :)
Tak - paznokcie przestały mi się łamać, rozdwajać i ogólnie rosną sobie zdrowe same z siebie. Jedyne co to nadawałam im kształt raz w tygodniu i nakładałam bezbarwną odżywkę.
Wszystko jednak diabli wzięli gdy pojawiłam się na otwarciu pracowni wizerunku "Cud Miód" - dziecka cudownej Hair by Jul. Z radością poznałam Juliannę oraz pozostałe dziewczyny współtworzące to fantastyczne miejsce. Poza pięknym warkoczem wypracowanym przez Juliannę moje łapki wpadły w inne łapki wyjątkowo zdolnej Asi :)
Jak się okazało - nie mogłyśmy się nagadać, bo Asiula też jest włosomaniaczką (do tego kręconowłosą!) oraz z należytą pieczołowitością dba o swoją cerę. Przy tym wszystkim pięknie robi hybrydy a przebywanie i rozmowa z nią to sama przyjemność!
Gdy przyszło co do czego i miałam wybrać kolor postawiłam na ten, który już od dłuższego czasu za mną "chodził", czyli przepiękny Mardi Gras. Zdecydowałyśmy też z Asią, że nie ma co kombinować z wzorkami - sam się broni :)
Muszę przyznać, że prezentuje się pięknie - inaczej w świetle dziennym na zewnątrz a inaczej w sztucznym oświetleniu, w pomieszczeniu. Jest żywy, charakterystyczny i potrafi urozmaicić każdą stylizację - zarówno dzienną jak i wieczorową. Przyciąga również wzrok i upiększa dłonie. Najlepiej prezentuje się na niezbyt długich paznokciach.
Kolor naprawdę ciężko jest opisać jednym słowem - można przy nim wskazać na fuksję, ale w moim odczuciu ma też w sobie trochę "buraczkowego" fioletu z domieszką różu. Aby go ocenić najlepiej zobaczyć go na żywo i to na paznokciach.
Niestety to, czego żałuję, to brak możliwości uchwycenia go w pełnej krasie na zdjęciach, na których traci mimo wszystko intensywność i charakter.
przez
Blokotka
Ten kolor jest przepiękny - na każdym zdjeciu wygląda inaczej (i w tym właśnie jego piękno!)
OdpowiedzUsuńA na żadnym tak jak go widzę przed oczami :D
UsuńAle masz rację - ma to swój urok :)
Dzizass... zakochałam się! :-D Cudenko! jak na ogół nie przepadam za mocnymi kolorami na paznokciach to ten wielbię.. no i jeszcze ten śliczny kształt :-D
OdpowiedzUsuńHaha - Mardi Gras potrafi powalić :) A kształt nadała zdolna Asia :D
UsuńŚliczne sie prezentuje ten kolor :3
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę - jeden z najpiękniejszych, które nosiłam :)
Usuńśliczny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się choć takie kolory rzadko goszczą u mnie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńZ Semilac dawno nie miałam żadnej hybrydy na paznokciach :)
A jakie kolory wolisz i jakiej marki? :)
UsuńBardzo ładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką różu na paznokciach i ten kolor skradł moje serce ;)
OdpowiedzUsuńTylko uważaj - jakby co to nie jest typowy róż ;)
UsuńPiękny kolor, zdecydowanie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńNawet sobie Ciebie w nim wyobrażam ;)
UsuńA kiedy nowe pazury pokażesz?
UsuńRaczej nieprędko, bo od miesięcy nie maluję - są tak zdrowe i ładnie rosną, że nie czuję potrzeby i mi się nie chce ;) Poza tym sprzedałam znaczną część "sprzętu" xD
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńAle intensywny kolor ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień, wygląda rewelacyjnie na paznokciach!
OdpowiedzUsuńKolor przepiękny i twoje zdjęcia też - takie magiczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję - to J. taki zdolny <3
Usuń