No cóż - taka karma.
Trzeba sobie w życiu radzić, więc przez kilka lat batalii z trądzikiem, kiedy czasem kończyłam ją z tarczą a czasem na tarczy, nauczyłam się ją pielęgnować. Oczywiście nadal są i wzloty, i upadki a wiele zależy od doboru kosmetyków.
Isana Young Active Clear
serum przeciw wypryskom
OPIS PRODUCENTA
Do skóry tłustej i zanieczyszczonej.
Zawiera przeciwbakteryjną formułę czynną z kwasem owocowym i kwasem salicylowym.
Działanie pielęgnacyjne
Serum pielęgnuje skórę i stanowi natychmiastową pomoc w zwalczaniu powstających na niej uciążliwych zanieczyszczeń. Specjalnie opracowane serum z kwasem owocowym i kwasem salicylowym przeciwdziała rozmnażaniu się bakterii powodujących wypryski i zapobiega powstawaniu nowych zanieczyszczeń skóry. Ponadto nawilża skórę.
Serum:
- zawiera kwas owocowy i kwas salicylowy
- zwalcza wypryski i zaskórniki
- poprawia strukturę skóry
SKŁAD
Aqua, Alcohol Denat., Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Methyl Glucose Sesquistearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Salicylic Acid, Zea Mays Germ Oil, Citric Acid, Panthenol, Sodium Hydroxide, Xanthan Gum, Parfum, Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Linalool, Pantolactone, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid.
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
Serum dostępne w każdym Rossmannie w regularnej cenie 11,99 zł za 30 ml. Zdarzają się jednak promocje i wtedy możemy dorwać przyjemniaczka taniej.
MOJE ODCZUCIA
Kosmetyk znajduje się w małej butelce typu airless. Dodatkowo opakowany jest w kartonik. Szata graficzna biało - niebieska, minimalistyczna, czytelna. Serum jest rzadkiej konsystencji, o białawym kolorze i świeżym, jakby delikatnie ogórkowym zapachu.
Produkt stosuje się przyjemnie. Jego wodnista formuła zapewnia szybkie, niemal natychmiastowe wchłanianie, pozostawiając skórę gładką i miłą w dotyku, mimo Alkohol Denat. na drugim miejscu w składzie.
Serum nie uczuliło ani nie podrażniło mojej wrażliwej cery. Tak naprawdę nie robiło...nic.
Po prostu.
Stosowałam je regularnie i nic to nie dało. Nie zaleczył istniejących wcześniej zmian, nie zapobiegł również nowym. Przebarwień także nie rozjaśnił.
Moim zdaniem zatem obietnice producenta nie zostały spełnione poza jedną - rzeczywiście (ponownie to podkreślam) mimo Alkohol Denat. na drugim miejscu w składzie - nawilżał skórę pozostawiając ją przyjemną w dotyku.
Nie po to jednak go zakupiłam - od nawilżania mam inne kosmetyki. Ten miał pomóc w walce na froncie i zamiast deptać nieprzyjaciół - jedynie ich wygładzał.
Podsumowując - kosmetyk nie wyrządził mi nic złego, ale nie wspomógł walki z trądzikiem na czym tak bardzo mi zależało.
Moja Ocena: 2,5/5
Ja nie potrzebuję tego rodzaju kosmetyków, ale szkoda, że Tobie nie pomógł. Mam nadzieję, że znajdziesz wkrótce coś skuteczniejszego.
OdpowiedzUsuńChyba już znalazłam, ale nie będę zapeszać ;)
UsuńJak się spisze to na pewno dam znać :D
Chyba dość nieuważnie odwiedzam Rossmanna, bo jeszcze nigdzie tego serum nie widziałam :D PIerwsze zdanie mnie rozwaliło na łopatki, ale podpisuję się pod nim w stu procentach, bo borykam się z tym problemem od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńJak widać - nic nie straciłaś ;) Ale szczerze mówiąc - ja przeczytałam o nim na blogach i mnie zainteresowało :) Samo w oczy też mi się nie rzuciło ;)
UsuńTo nawet nie bubel, to takie "nic" :P
OdpowiedzUsuńTak jakby troszkę masz rację ;)
UsuńJeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńOpis nie zachęcił mnie do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;D
UsuńZastanawiałam się nad tym serum, ale jeszcze w Rossmannie popatrzyłam na skład i odstawiłam je na półkę. Tak jak przeczuwałam - słabo się sprawdza ;/
OdpowiedzUsuńWidzę za to na pierwszym zdjęciu żel z Gorvity, który bardzo lubię :)
Spostrzegawcza zdolniacha z Ciebie :D Na temat tego żelu przyszykuję osobny post ;))
UsuńKurcze szkoda że tak bardzo słabo wypadł ! To trzymam kciuki żebyś znalazła ideał w tej dziedzinie :*
OdpowiedzUsuńJuż jestem blisko znalezienia Świętego Graala w tej dziedzinie :D
UsuńNiestety te drogeryjne kosmetyki mało kiedy pomagają :< kiedyś dużo tego testowałam, zanim zaczęłam stosować kwasy, potem retinoidy:)
OdpowiedzUsuńmonika
Wiem Monia...Mnie też troszkę otrzeźwiło a przecież doskonale wiesz kto mi przypomniał i nawrócił na retinoidy a konkretnie w stronę Zoracu ;D
UsuńDobrze, że napisałaś tego posta, teraz będę uważać na ten kosmetyk ;D
OdpowiedzUsuńMoże się zdarzyć, że Ty byłabyś zachwycona jak to wiele jego użytkowniczek :)
UsuńWarto mieć jednak na uwadze, że negatywne opinie (jak widać) też się zdarzają ;)
Szczerze mówiąc, przez lata walki z trądzikiem jak i teraz (kiedy od czasu do czasu coś wyskoczy( najgorzej sprawdzały i sprawdzają się właśnie typowe kosmetyki na trądzik. Przynajmniej u mnie:) Nawet "głupie" picie zielonej herbaty lepiej działało niż leki od dermatologa (leczyłam się dermatologicznie kilka lat). Miałam jeszcze taki magiczny przepis, na maseczkę szybko łagodzącą zmiany, działała antybaktaryjnie i wierzcie lub nie, ale pomagała:) A oto sekret - gotowałam wodę z owsianką, tak żeby papka nie była zbyt gęsta - zależało mi głównie na kleiku wodnym z owsianki. 20 min na buzię i skóra szybciej się goiła:)
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie leczenia dermatologicznego, ale tego dobrze prowadzonego. Napisałam nawet na ten temat kilka postów :)
UsuńMam dermatologa, który podchodzi do sprawy holistycznie - od odżywiania i suplementacji począwszy. Leki miałam doraźnie przepisane na wyleczenie ropnych zmian i na plecy (był moment, że dziadostwo przeniosło się również i tam). Poem poszłam w retinoidy i nagle czuję, że żyję :P Ale o tym szczegółowo opowiem kiedy indziej :)
Zupełnie nie znam kosmetyków Isany, szkoda że nie spełniło twoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńSą perełki pośród kosmetyków tej marki - uwielbiam kremy do rąk, balsamy do ciała, szampony do włosów a nawet odżywki :) Niestety to serum po prostu mi nie przypasiło ;)
UsuńA tak z innej beczki, jeśli masz duże kłopoty z trądzikiem, to może warto zrobić badania hormonalne? U mnie okazało się to kluczem do mam nadzieję, rozwiązania problemów :P A serum z Isany nigdy nie rzuciło mi się w oczy i pewnie już nie rzuci ;)
OdpowiedzUsuńKochana - kilkakrotnie już tu wspominałam o moich problemach hormonalnych. Mam niedoczynność tarczycy oraz PCOS. Obecnie jestem w trakcie leczenia u dermatologa, ginekologa i endokrynologa i przynosi to spodziewane efekty. W tym więc aspekcie wszystko miało być cacy a to serum miało być dodatkowym elementem pielęgnacji. Nie robiło jednak totalnie nic, poprawa zaczęła się jakoś dziwnym trafem jak już z nim skończyłam i weszły inne, które zaczęły coś zmieniać :)
UsuńNie próbowałam i może dobrze. Też mam problemy hormonalne i niestety często niprzyjaciół na twarzy, ale sięgam raczej po kosmetyki apteczne.
OdpowiedzUsuńMi leki na receptę też pomagają, ale dopiero zmiana diety i suplementacji postawiło tą kropkę nad "i" :)
UsuńWalka z trądzikiem pewnie musi być ciężka .. ja całe szczęście walcze z " pojedyńczymi " osobnikami i pomaga mi punktowy żel z ziaji :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę nigdy się nie kończy, trzeba mieć świadomość, że zawsze już będzie trzeba trzymać ją "w ryzach" i to jest trochę deprymujące ;/
UsuńCzasem można trafić na naprawdę fajne kosmetyki z Isany Ale widać ten do nich nie należy ;(
OdpowiedzUsuńDokładnie tak...
UsuńZastanawiałam się ostatnio nad tym serum z Isany, nie mam może trądziku ale czasem coś wyskoczy, dobrze że jednak nie kupiłam. Mam nadzieję że znajdziesz coś lepszego, mi najbardziej pomógł Effaclar Duo La Roche Posay ☺
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wielokrotnie i chyba wreszcie się skuszę :)
UsuńMuszę tylko wykończyć Skinoren :)
Czasami na półkach Rossmanna można znaleźć fajne kosmetyki Isany, ale do twarzy z cerą trądzikową ciężko jest trafić coś naprawdę skutecznego.
OdpowiedzUsuńPS Zapraszamy na mysi blog, gdzie ruszył KONKURS, w którym do wygrania są dwa wybrane etui do smartfona (dla zwycięzcy i jego przyjaciela).
Dokładnie, w pełni się zgadzam :)
UsuńBielenda i jej seria z kwasem migdałowym jest chyba wyjątkiem potwierdzającym regułę :)
Ja na szczęście nie potrzebuję tego typu kosmetyków. Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę nic innego stosować jak przepisane maści i serum od dermatologa. A szkoda..
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu!:)
Czasem dobrze być pod rygorem, wiem po sobie ;)
UsuńPatrząc na początek wpisu narobiłam sobie nadziei, że to świetny kosmetyk a tu lipa. Szukam fajnego kosmetyku do cery tłustej i trądzikowej i poza tonikiem z ogórkiem z Ziaja nic nie mogę znaleźć :/
OdpowiedzUsuńMoże naturalne specyfiki? Jak np. olej tamanu, tonik z tymianku, olejek z drzewa herbacianego?
UsuńJa wybitnie zadowolona byłam też z serum Bielendy z kwasem migdałowym :) Stosuję również Skinoren 1-2 razy w tygodniu i po nim widziałam różnicę :)