Przygodę z bohaterem dzisiejszego postu rozpoczęłam z uwagi na wzmożone wypadanie rzęs, które było oporne na wszelkie inne, naturalne kuracje. Dodatkowo skusił mnie brak "czystego" bimatoprostu i obietnica wydłużenia...
No cóż - jak ma się takie "rzęsiste wypierdki" przez całe życie, których nawet najlepszy tusz i zalotka nie podkręci, nie wydłuży i nie podkreśli to się człowiek skusi :)
Stan moich rzęs i szerszy opis przystąpienia do kuracji macie tutaj --> KLIK
Jak oceniam działanie odżywki po 3 miesiącach codziennego stosowania?
Bardzo dobrze!
Przede wszystkim zauważyłam zmniejszenie wypadania rzęs. Po pewnym czasie sporo osób z najbliższego otoczenia zwróciło mi uwagę, że rzęsy są dłuższe i bardziej widoczne a nie wszystkie wiedziały, że stosuję taką kurację. Tym bardziej jest to dla mnie zadziwiające, bo zrezygnowałam z malowania rzęs a tutaj dowiaduję się, że są bardziej widoczne niż przedtem.
Paradoks?
Nie.
Po prostu ta odżywka tak działa.
Szczerze? Nie wiem czy udało się uchwycić różnicę poprzez aparat. Warto wziąć pod uwagę na przykład, że przy zdjęciach na miarce, końcówki po kuracji są zdecydowanie bardziej podkręcone niż przed :) Ogólnie wydaje mi się, że zdjęcia nie oddają takiego efektu jaki ja obserwuję patrząc w lustro i jak widzą go inni, stojąc ze mną twarzą w twarz.
Warto wspomnieć również, że dodatkową zaletą produktu jest brak u mnie jakichkolwiek negatywnych skutków jego stosowania, co również pozytywnie mnie zaskoczyło, bo moje oczy są bardzo wrażliwe. Na wiele odżywek skóra powiek w miejscu łączenia z rzęsami była zaczerwieniona, piekła, łuszczyła, pojawiała mi się czasem przed oczami "mgła".
Tutaj tego nie zaznałam a odżywkę nakładałam pieczołowicie przez 3 miesiące i czasem ręka mi się "omsknęła" i pędzelek trafił tam, gdzie nie powinien :)
Mimo wszystko i tak zero podrażnień...
Kosmetyk ten zatem mogę z czystym sercem Wam polecić, choć oczywiście może zdarzyć się, że nie zareagujecie na niego tak dobrze, mogą też pojawić jakieś inne działania niepożądane, ale takie ryzyko istnieje zawsze.
Miałyście do czynienia z takimi kuracjami do rzęs? Jak się u Was sprawdziły? Miałyście przyjemność stosować serum od Lash Volution?
Świetny efekt, chyba skuszę się na tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
UsuńWidać efekt! Ale rzęsiska ! :-D
OdpowiedzUsuńRzęsiskami bym ich nie nazwała, ale w końcu widać, że mam na oczach rzęsy :D
UsuńMoim zdaniem efekt kuracji jest bardzo ładny! Zaciekawiłaś mnie tą odżywką, od dłuższego czasu szukam czegoś sensownego bez bimatoprostu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jak postanowisz wypróbować to czekam na relację :)
UsuńWOW! Różnica na prawdę widoczna a efekty fenomenalne! Po skończeniu Bodetko miałam szukać czegoś nowego, i na pewno wypróbuję tą!
OdpowiedzUsuńSuper, że post się przydał :))
UsuńMiałam kiedyś serum Inveo i byłam zadowolona. Niestety po zakończeniu kuracji rzęsy zaczęły wracać do stanu poprzedniego.
OdpowiedzUsuńJa swoje narazie tuninguję olejkiem rycynowym i odżykwą z Rossmanna :))
UsuńRzeczywiście widać różnicę. Efekt jak dla mnie świetny, ciekawe jak sprawdziłaby sie u mnie. I czy też obyłoby się bez podrażnień. Mam mega wrażliwe oczy :(
OdpowiedzUsuńTy masz bardzo ładne rzęsy, więc efekt mógłby być wręcz powalający :) A nóż by nie podrażniła? :)
UsuńEfekty super. Ja testowałam juz wiele i zadna sie u mnie nie sprawdziła. Poza tym mam bardzo duza wadę wzroku
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMoże po prostu masz tak cudne rzęsy, że odżywka im nie jest potrzebna :)
A one mogą pogłębić wadę wzroku?
Super efekt! Muszę kiedyś wypróbować jakąś odżywkę do rzęs :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)
bardzo fajny efekt udało Ci się dzięki niej osiągnąć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie :)
UsuńWow jakie długaaaśneeee! Ja muszę kupić jakąś odżywkę, ale dlatego by wzmocnić moje bo przedłużam swoje rzęsy regularnie metodą Volume :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja swoje kiedyś przedłużałam, ale po kilku miesiącach zrezygnowałam. Potem dojrzałam, że zostały mi po nich nędzne kikuty...
UsuńNa przedłużanie zatem już nikt by mnie nie namówił :)
Muszę wypróbować. Szukam takiej, która poradzi sobie z moimi rzęsami i chociaż odrobinę je wydłuży. ;-)
OdpowiedzUsuńTa dała radę a swoje naturalne naprawdę mam beznadziejne :)
Usuńefekt bardzo fajny
OdpowiedzUsuńwow, twój efekt jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak twierdzisz :)
Usuń