Podsumowanie miesięcznej kuracji Dermena Hair Care - czy planuję kontynuację?

kosmetyki | dermena | hair care | włosy | szampon do włosów | lotion | kuracja
 
Nie od dziś zmagam się z wypadaniem włosów, które ma związek z zaburzeniami hormonalnymi.
Są miesiące, że jest lepiej - włosy nie wypadają i odrastają w zadowalającym tempie i ilości. Potem jednak znów coś im "odpala". Wyniki krwi lecą na łeb, na szyję i włosy też...
Podczas jednego z ostatnich epizodów, za którym najprawdopodobniej stoi niezdecydowana w swym jestestwie tarczyca, otrzymałam propozycję przetestowania kosmetyków Dermena Hair Care, w których skład wchodzi szampon oraz lotion.
Postanowiłam spróbować tym bardziej, że osobiście z tą marką nigdy nie miałam do czynienia, zachwalał ją jednak swego czasu mój J. i Mama.
Otrzymałam po jednym opakowaniu każdego ze specyfików, co miało wystarczyć na mniej więcej miesięczną kurację.
Zapraszam zatem na podsumowanie.

DERMENA HAIR CARE

Szampon i lotion

 

kosmetyki | dermena | hair care | włosy | szampon do włosów | lotion | kuracja

 

OPIS PRODUCENTA

 

Szampon:


Szampon Dermena  przeznaczony jest do pielęgnacji osłabionych i nadmiernie wypadających włosów. Dzięki zastosowaniu opatentowanej substancji czynnej pochodzenia witaminowego - molekuły Regen7 - szampon Dermena hamuje wypadanie włosów i stymuluje proces ich odrastania. Molekuła Regen7 wzmacnia mieszek włosowy, poprawiając jego odżywienie. Reguluje pracę gruczołów łojowych i chroni przed powstawaniem podrażnień. Dodatek wysokiej jakości składników sprawia, że szampon Dermena dokładnie myje skórę głowy i znakomicie pielęgnuje włosy. Po jego zastosowaniu włosy są mocniejsze , a skóra głowy odzyskuje naturalną równowagę. Szampon nie obciąża włosów. Efekt związany z zahamowaniem wypadania włosów oraz ustępowaniem łojotoku obserwuje się zwykle w 3 - 4 tygodniu codziennego stosowania (rzadsze stosowanie może wydłużyć ten okres). W przypadku nasilonych objawów zwiększonego wypadania włosów kurację wspomagać można równoczesnym żelem Dermena. Doskonałym uzupełnieniem kuracji jest także odżywka Dermena, wzmacniająca włosy i ułatwiająca ich rozczesywanie.

 

Lotion: 


Lotion Dermena powstał z myślą o pielęgnacji włosów i skóry głowy u kobiet obserwujących u siebie przerzedzenie się i nadmierne wypadanie włosów o różnym podłożu. Produkt przeznaczony jest do miejscowego stosowania na skórę głowy. Dzięki odpowiednio dobranym składnikom aktywnym hamuje wypadanie włosów i stymuluje ich odrastanie. Działa kojąco na skórę głowy i chroni przed powstawaniem podrażnień. Lotion reguluje pracę gruczołów łojowych, zmniejszając przetłuszczanie się włosów. Zawiera wyciągi roślinne o działaniu regenerującym i ochronnym. Sprawia, że włosy są gęstsze, wyraźnie nawilżone, odżywione i mocniejsze. Lekka, nieobciążająca włosów formuła powoduje szybkie wchłanianie preparatu. Lotion nie skleja i nie przetłuszcza włosów, nie utrudnia również ich układania. Po jego zastosowaniu włosy są przyjemne w dotyku. Butelka z atomizerem zapewnia łatwość i przyjemność użycia preparatu.

kosmetyki | dermena | hair care | włosy | szampon do włosów | lotion | kuracja

SKŁAD

 

Szampon:


Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco - Glucoside, Glyceryl Oleate, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Wheat Protein, Juglans Regia Leaf Extract, PEG - 15 Cocopolyamine, Methyl Niacynamide Chloride, Parfum, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Citric Acid, Sodium Citrate, Methylparaben, Propylparaben, Ethylhexylglycerin, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

 

Lotion:


Aqua, Alcohol, Isopropyl Alcohol, Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra Rhizome/Root, Rose Extract, Cichorium Intybus Leaf Extract, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Hydrolyzed Rhodoophycea Extract, Menthol, Biotin, Panthenol, Phenoxyethanol, Butylparaben, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Imidazolidinyl Urea, PEG - 40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, DMDM Hydantoin, Methyl Niacinamide Chloride, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Citral, Geraniol.

 

DOSTĘPNOŚĆ I CENA

 

Zarówno szampon jak lotion możemy znaleźć stacjonarnie np. w drogeriach lub większych marketach, ale także online. Cena szamponu to ok. 30 zł za 200 ml zaś lotionu również ok. 30 zł za 150 ml.

kosmetyki | dermena | hair care | włosy | szampon do włosów | lotion | kuracja

 

MOJE ODCZUCIA

 

Oba produkty znajdują się w białych plastikowych opakowaniach z minimalistyczną szatą graficzną. Obszerny opis producenta, wskazania i działanie znajdują się na kartonach, w które kosmetyki dodatkowo są zapakowane.
Zapachy wydają się dość podobne choć w szamponie mocniej wyczuwalna jest ziołowa nuta, natomiast w lotionie - słodkawa.
Po otrzymaniu przesyłki niemal natychmiast przystąpiłam do testów. Było to przeszło miesiąc temu.
Od samego początku wiedziałam jednak, że nie będę mogła stosować szamponu tak, jak zaleca producent czyli najlepiej codziennie.
W jego składzie znajduje się dość silny detergent a oczyszczanie takim przeprowadzam max. raz w tygodniu.
Przystąpiłam jednak do testów zwarta i gotowa. Włosy na długości były naolejowane, myłam je tradycyjnie - metodą OMO. Podczas mycia poczułam, że włosy są w dotyku bardziej wysuszone niż zwykle. Nie miałam takiego odczucia nawet po silnych "rypaczach" z SLS.

Mimo odżywki na długości podczas mycia a następnie zaaplikowania jej w znaczącej ilości już po umyciu tej suchości i dziwnej szorstkości nie udało się zaradzić. Wpłynęło to nie tylko na gładkość włosów, ale także na ich skręt.


Nie chciałam początkowo uwierzyć, więc po tygodniu przystąpiłam do kolejnej próby. Niestety efekt podobny - włosy w dotyku jak wata i dodatkowo pojawiło się uczucie "ściągniętego" skalpu.
Szamponu używam zatem sporadycznie i tylko wtedy, gdy włosy wymagają oczyszczenia detergentem, co teraz zdarza się niezwykle rzadko. W żaden sposób nie mogę zatem ocenić skuteczności działania tego kosmetyku pod kątem wypadania włosów.
Całkiem inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku lotionu, który stosowałam codziennie. Podczas jego testowania odstawiłam swój standardowy dermatologiczny lek - Alpicort E. I tak już od jakiegoś czasu planowałam dać trochę włosom od niego odetchnąć.

Lotion nie powodował podrażnień, świądu, nie potęgował również wypadania. Włosy po jego użyciu nie były oklapnięte, przetłuszczone czy wręcz odwrotnie - wysuszone.


Dzięki wygodnemu atomizerowi aplikacja była dziecinnie prosta i przebiegała szybko. Często po wmasowaniu preparatu poświęcałam dodatkowy czas na masaż "pajączkowym masażerem" :)

 

Mimo jednak systematyczności w stosowaniu i dokładnej aplikacji preparat nie zmniejszył ilości wypadających włosów, nie zauważyłam aby tez widocznie zaczęły odrastać...


Od ok. tygodnia wypadających włosów jest mniej, jednak szczerze mówiąc w połowie czerwca udałam się do poleconego endokrynologa, który wprowadził szereg zaleceń - m.in. zmienił rodzaj leku zawierającego lewotyroksynę oraz jego dawkę. Efekt mniejszej ilości dogorywających na podłodze włosów to raczej jego zasługa.
Niemniej jednak do samego lotionu Dermena w żaden sposób się nie zrażam - możliwe, że dłuższa kuracja wspomogłaby leczenie prowadzone przez endokrynologa i te utracone włosy zaczęłyby odrastać. Nie mam jednak co do tego stuprocentowej pewności.

kosmetyki | dermena | hair care | włosy | szampon do włosów | lotion | kuracja

 

Mieliście do czynienia z kuracją Dermena? Zauważyliście znaczącą różnicę po jej zakończeniu?

27 komentarzy :

  1. Bardzo szkoda, ze produkt nie wpłynął na wypadanie włosów :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, tez zmagam sie z miedoczynnoscia tarczycy od roku tsh 5. Stosowalam lotion i mam podobne odczucia, miestety nie pomogl, a przetluszczal przy skalpie i po przeczesaniu wywolal efekt drobnego lupiezu, ktorego nigdy nie mialam. Mozliwe ze nadmiernie nakladalam na skalp. Jedyne co skutecznie pomaga na wypadanie wlosow to kelp,selen,magnez wewnetrznie plus placenta ma skalp. Aby odrastaly stosuje minoksydyl 2. Zmienilam tez diete na bezmleczna o bez glutenu, zalecana przy trj chorobie. Od tego czasu nie wypadaja w strasznej ilosci, w ciagu roku wypadlo okolo 1/3 wlosow lub wiecej. Teraz nie boje sie juz czesac wlosow;) Ale rozgadalam sie nie na temat:D Zadnr jantary, dermena,sesa,wody pokrzywowe brzozowe,kozieradka, nic u mnie nie dzialalo, obecne polaczenie wygrywa:) Trzymam kciuki aby i Tobie udalo sie uratowac wlosy. Polecam lekture o jelitach i hasimoto. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak obszerny komentarz :) Magnez suplementuję, ale skończyłam wewnętrznie i teraz wezmę się za siarczan magnezu do kąpieli :) Podobno z zewnątrz wchłania się lepiej :) Selen zamowiony razem z cynkiem, właśnie przyszły :)
      Kelp nie mogę, bo rozpoznano u mnie początki Hashimoto :/
      Placenta działała u mnie cuda i planuję powrót, ale najpierw uruchomię kurację od dermatologa, którą otrzymałam dzisiaj :)
      Kozieradka, pokrzywą czy Jantar też na mnie nie działają, ale sesa spisała się super :)
      Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Siarczan magnezu jest super :) relaksuje w kąpieli, i działa jako oliwka magnezowa :) i nie szkodzi tarczycy. Mozesz też sprobowac zmienic pastę na tę bez fluoru i zwracać uwagę jaką wodę pijesz. Fluor blokuje wchlanianie jodu. Jest wiele nowych badań że choroby autoimmunologiczne zaczynają się od jelit. Kiszona kapusta i kefiry to jest to! (probiotyki) Sezon mamy na nowe ziemniaki z kefirem więc sama radość :D Dobra jest tez spirulina, próbowałaś? I dbaj o poziom D3 :) Sloneczne usciski, ciągle tu zaglądam:)

      Usuń
    3. Pastę używam naprzemiennie z fluorem i bez :) Aktualnie mam zwykły Elmex, który jak na drogeryjną pastę ma krótki i niezły skład :) Po jej zakończeniu będę się bawić z naturalnym proszkiem do mycia zębów :)
      Kefiry u mnie niestety nie wchodzą w rachubę - to nabiał. Na nabiał reaguję wysypem pryszczy ;] Spirulinę kiedyś spożywałam, wrócę jak skończę zielony jęczmień, który idzie mi już bardzo opornie ;) A wit. D3 systematycznie suplementuję :)
      Również gorąco ściskam i cieszę się z Twoich wizyt :*

      Usuń
  3. Uzywalam lotionu ale mialam podobne odczucia, nawet wywolal drobny lupiez ktorego nigdy nie mialam. Moze uzywalam za duzo. Jantar, dermena,sesa,kozieradka, wcierki brzozowe i pokrzywowe nigdy mi nie pomagalo. Aktualnie stosuje kelp,selen,magnez wewnetrznie plus placenta na skalp minonoksydyl aby odrastaly i nie boje sie juz czesac wlosow:) wypadaja w normalnej juz ilosci. walcze z niedoczynnoscia rok, tsh 5, przez ten czas wypadlo 1/3 wlosow, byly wszedzie. Jestem od kilku miesiecy na diecie bezmlecznej i bez glutenu ktora zaleca sie przy hashimoto. Polecam zapoznac sie z artykulami o jelitach i tarczycy. Dieta jest bardzo wazna. Trzymam kciuki za wygrana walke o wlosy:) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że produkty nie dały satysfakcjonujących efektów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety...Jednak ja nie należę do łatwych przypadków w tej kwestii :(

      Usuń
  5. Ja już sama nie wiem dlaczego mi wypadają włosy...tarczyca ok, krew ok; póki co Vitapil i Jantar raz na jakiś czas, zobaczymy, już nie jest najgorzej na szczęscie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm...A robiłaś pełny profil tarczycowy, testosteron, globulinę shgb, krzywą cukrową i insulinową? Może w jajnikach coś siedzi...

      Usuń
  6. To widzę, że mamy podobne problemy tarczycowe. Ja niestety mam Hashimoto i moje włosy to jedna wielka porażka ostatnio :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech...No to Ty doskonale wiesz o czym mówię :(
      Nie jest łatwo, ale walczę cały czas. Wczoraj dermatolog polepszył mi troszkę nastrój - powiedziała, że dalej są przerzedzenia, ale powolutku zarastają :)
      Trzymam za nas kciuki, kochana :))

      Usuń
  7. Z wypadaniem włosów miałam problem rok temu, ale wyszedł brak żelaza i anemia i po przyjęciu tabletek pomogło i już tyle włosów nie wypadało :) Wtedy kusił mnie właśnie ten szampon, ale widzę, że kiepsko..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z anemią walczy się troszeczkę inaczej niż z zaburzeniami hormonalnymi, ale nie zazdroszczę. Ona odbija się na całym organizmie, dobrze, że udało Ci się z tego wyjść :)

      Usuń
  8. Szkoda, że nic nie pomogło :/ Ale w Twoim przypadku to rzeczywiście chyba nie taka łatwa sprawa :/ Nadzieję niesie na pewno fakt, że sama mocno wgłębiasz się w temat i analizujesz wszystkie informacje. To chyba najlepsza droga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam łatwym testerem, z drugiej jednak strony producent obiecuje zadziałać na wypadanie o różnorakim podłożu...

      Usuń
  9. Używałam tego szamponu, ale włosy były po nim straszne, suche jak wiór, a efekty nie było :/ Też mam problem z wypadaniem włosów i jak do tej pory żaden szampon sobie z nim nie radzi, ale niektóre na chwilę trochę je powstrzymują. Teraz używam rzeczy z Seboradinu i jest nie najgorzej wypadanie zmniejszone, a z takich co powstrzymywały dopóki się ich używało to szampon przeciw wypadaniu z Yves Rocher-może ci się spodoba jeśli jeszcze nie używałaś, pachnie świeżo skoszoną trawą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie - miałam z YR jeden szampon, swego czasu mój ulubiony :) Z tym przeciw wypadaniu też może spróbuję :D

      Usuń
  10. Może faktycznie w połączeniu z lekami będzie lepiej,hormony to bardzo ciężki orzech do zgryzienia, coś na ten temat niestety wiem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to liczę tym bardziej, że wczoraj poddałam się trichoskopii i wiem co robić :D

      Usuń
  11. Miałam szampon z tej serii, po dwóch umyciach włosy były szorstkie porowatośc wzrosła o jakieś 300%, odstawiłam bo nie potrafiłam ich nawet rozczesać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to widzę, że jednak mi się nie "przewidziało" skoro kolejna osoba skarży się na to przesuszenie...

      Usuń
  12. Też stosowałam, niestety na mnie nie działa... włosy miałam oklapnięte, suche i "fruwające" co mnie bardzo irytowało, bo jak się ma malutko włosów i jeszcze fruwają każdy w inną stronę to strasznie denerwujące. Po zużyciu serii, już nigdy tego nie kupię. Pozdrawiam walczących z "włosami" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... Szkoda, że u Ciebie też nie podziałało :(
      Jakoś znajdziemy Świętego Graala w tej kwestii, zobaczysz :))

      Usuń
  13. Nie znam tych produktów i nawet mnie nie ciekawią, a po Twoim opisie na pewno po nie nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka