Drożdżowa maska do włosów od Agafii - czy zachwyciła?

Dziś recenzja kolejnego kosmetyku od Agafii :) Dzisiejszy bohater (a tak naprawdę bohaterka) zachwycił mnie ceną i składem, więc za testowanie wzięłam się z przyjemnością :)

* Zaznaczam kochani, że opis producenta i skład zapożyczyłam od strony http://skarbysyberii.pl. Niestety moja czasem niezbyt logiczna natura używała maski, zrobiła jej zdjęcia a następnie... wyrzuciła ;) Niech żyje inteligencja ;]


 Drożdżowa maska do włosów od Agafii

(KLIK)*


http://hairwitchproject.blogspot.com/2016/08/drozdzowa-maska-do-wosow-od-agafii-czy.html
OPIS PRODUCENTA

Drożdżowa maska to wspaniały sposób na przyspieszenie wzrostu włosów.Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku. 

Bez PEG i parabenów

• Drożdże piwne (Yeast Extract) – zawierają biotynę (H) oraz witaminę B5 (źródło kwasu pantotenowego), które przywracają włosom sprężystość, hamują wypadanie włosów i ich siwienie, przyspieszają wzrost.
• Sok brzozowy (Betula Alba Juice) – nadaje włosom blasku, objętości, wzmacnia je, stymuluje ich porost a także pomaga usunąć łupież.
• Oman wielki (Inula Helenium  Extract) – działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie.
• Mącznica lekarska (Arctostaphylos Uva Ursi Extract) – równoważy gospodarkę tłuszczową naszej skóry, działa przeciwbakteryjnie i antyseptycznie.
• Ostrosept plamisty (Silybum Marianum Extract) – oprócz działania leczniczego ma działanie pielęgnacyjne i opóźnia efekty starzenia.

Oleje z zimnego tłoczenia :
• Olej z kiełków pszenicy ( Triticum Vulgare Germ Oil) - wpływa kondycjonująco na skórę i włosy: kwas linolowy, witamina E, ceramidy posiadają właściwości nawilżające, ujędrniające i wygładzające, stymuluje mikrokrążenie. Chroni przed nadmierną utratą wody oraz promieniowaniem UV.
• Olej z nasion białej porzeczki (Ribes Aureum Seed Oil) - intensywnie odżywia włosy, wykazuje działanie przeciwzapalne.
• Olej z orzeszków cedrowych (Pinus Siberica Cone Oil) - bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E oraz witaminy z grupy B. Poprawia kondycję włosów, wzmacnia je, przeciwdziała wypadaniu, zwalcza łupież, ogranicza łojotok
• Olej z owoców dzikiej róży (Rosa canina Fruit Oil) - działa przeciwbakteryjnie, odżywia, nawilża i uelastycznia włosy.

Sposób użycia: nanosimy maskę na czyste, wilgotne włosy. Równomiernie rozprowadzamy na całej długości aż do podstawy włosa. Po 1-2 minutach zmywamy wodą.

 SKŁAD

Nie umiem czytać cyrylicy, więc korzystam z opisu, również ze strony: www.skarbysyberii.pl :) 

Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum, ; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Siberica  Cone Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid


DOSTĘPNOŚĆ I CENA

Jak przy każdym rosyjskim kosmetyku mamy tu troszeczkę rozstrzał :) Produkty Agafii są łatwo dostępne online i tam cena za ten produkt wynosi ok. 10 zł za 300 ml. Coraz częściej jednak kosmetyki te są wprowadzane do oferty sklepów stacjonarnych, np. zielarskich lub tych stricte z naturalnymi kosmetykami. Tam jednak jest narzucana spora marża. Spotkałam się z ceną 30 zł za tę samą pojemność ;) Trzeba zatem szukać i znaleźć najlepsze dla siebie miejsce zakupu tychże skarbów :) 

MOJE ODCZUCIA

Przy recenzowaniu kosmetyków Agafii nie można przejść obojętnie przede wszystkim obok...składu :) Jest przecudowny! Niesamowite bogactwo naturalnych składników a to wszystko w połączeniu z naprawdę korzystną (najczęściej w sklepach online ;]) ceną :) Po prostu brać i nie zastanawiać się :D 
Co do samej maseczki jest ona zamknięta w moim ulubionym opakowaniu - zakręcanym pojemniczku, który pozwala na wydobycie kosmetyku do ostatniej kropli :) Konsystencja produktu jest wręcz...budyniowa i taki też jak na moje nozdrza ma zapach. Jest oto jednak aromat mocno waniliowo - śmietankowego budyniu i wiem, że dla wielu stanowi wadę. Dla mnie jest neutralny a po zmyciu znika niemal całkowicie.
Co do samego działania - maseczkę zużyłam zgodnie z opisem na opakowaniu. Pod koniec dowiedziałam się o alternatywie, bo podobno nakładana na skalp potrafi wzmocnić włosy, zapobiegać ich wypadaniu i przyspieszyć porost. Niestety tego sposobu nie wypróbowałam, więc się nie wypowiem. Może jednak następnym razem kupię ją tylko do tego celu i zobaczymy :)
Używana zgodnie z opisem zmiękczała włosy, nawilżała i ułatwiała rozczesywanie. Nie czułam jednak zbyt intensywnego odżywienia. Niestety próba przetrzymania maseczki pod folią przyniosła taki sam efekt jak trzymanie jej przez 2 minuty :) Idealnie zatem nadawała się do minimalistycznego zestawu pielęgnacji, ale raz w tygodniu włosy musiały jednak poleżeć w towarzystwie bogatszych kosmetyków ;)

Jak odżywka sprawdziła się zatem w porządku, ale bez szału. Myślę jednak, że dam jej jeszcze jedną szansę na skalp :D


Moja Ocena: 4/5

Testowałyście ją? Zachwyciła Was? :)

Pozdrawiam Was,
Iwona.

link jest afiliacyjny - nie wpływa na cenę jaką płacisz, ale ja mam z tego procent

28 komentarzy :

  1. U mnie wciąż czeka na testy :) Czytałam sporo jej recenzji i są bardzo skrajne. Jednych zachwyciła, a inni narzekają :) Mam nadzieję, że ja będę należeć do tych pierwszych :) Spróbuję też ją nałożyć na skalp, bo chyba nigdzie wcześniej nie czytałam, że tak można :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie używałam masek:) chętnie wypróbowałabym coś sprawdzonego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dłuższego czasu czaję się na coś z tej serii, ale jakoś nie mogę się przełamać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy jej nie miałam, a szkoda bo skład wygląda zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jej nie używałam na skórę głowy ;/ Na długość tylko i mega puszyła ;( Miałam 2 opakowania i według mnie lepsza była ta 1 (wtedy miała trochę inne opakowanie)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam produktów Agafii, ale dużo dobrego o nich słyszę. No i ten naturalny skład. Muszę kiedyś wypróbować ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ją i bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ją dawno temu :) ale była w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubiłam jej zapach, ale na moich włosach nic nie zdziałała ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jej, ja lubię maski z Kallosa

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się co do składów kosmetyków Babuszki, są genialne :D moim ulubieńcem jest balsam na kwiatowym propolisie. Jak będę w Krakowie na pewno go kupię ;)
    Maski nigdy nie używałam, ale to dlatego, że z drożdży zawsze ukręcam swoją. Mimo to niewykluczone, że i tą kiedyś wypróbuję:) Ciekawe jak sprawdzi się na skalp :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nawet polubiłam się z tą maską ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. taka popularna, a ciągle jej nie miałam :D jakoś mnie nie zachęca

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze jej nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O na skalp chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie w roli odżywki spisała się super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Obecnie testuję jajeczną i mam z nią dobre relacje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio wszędzie głośno o tej maseczce - chyba pora ją wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedyś sie spotkałam z tym produktem ale kupiłam coś innego

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam trochę negatywnych opinii na temat tej maski i na pewno jej nie kupię. A

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja ją właśnie na skalp nakładam i na całe włosy, co prawda nie ułatwia rozczesywania jakoś wybitnie, ale ładnie włosy pogrubia i wygładza :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a niby tyle się słyszy o tej masce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam ją. .. Stosowałam na skalp i ta maska pozbawila mnie znacznej ilości włosów :-( :-( myslalam ze to wina aplikacji i poprawilam sie pod tym wzgledem ale efekt wypadania tylko sie wzmogl :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Ty mówisz? :( Nawet nie wiedziałam, że wywołała u kogoś takie spustoszenie...Zastanowię się czy następnym razem kupić ją do tego celu ;)

      Usuń
  24. O, moja ulubiona maska! Nie miałam przekonania do drożdży (no ba jak coś co mam w lodówce, może pomagać na włosy? ;) ), ale jak kupiłam to po pierwszy użyciu wiedziałam, że to był strzał w 10! Ja zamówiłam ją tutaj http://kosmetykiorientu.pl/maski-do-wlosow/30-receptury-babuszki-agafii-maska-drozdzowa-pobudzajaca-wzrost-wlosow.html, bo u mnie w mieście nie da się jej nigdzie znaleźć :/ A szkoda, bo jest naprawdę cudowna, przynajmniej na moich włosach spisuje się mega dobrze. Mam wrażenie, że nawilża, odżywia i włosy stają się po prostu zdrowsze – ogólnie dużo lepiej wyglądają. No i faktycznie rośnie ich więcej – ja mam już prawdziwy wysyp baby hair :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele rzeczy, które mamy w lodówce, rewelacyjnie sprawdza się na włosach ;)

      Usuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka