Nadszedł czas najwyższy aby udokumentować ostatnie cięcie :)
Ogólnie kudły zostały postopniowane mocno, na pierwszy rzut mojego oka to nawet za bardzo :) Biorąc jednak pod uwagę, że odwiedzam fryzjera raz na pół roku - dość szybko odrosną i za ok. miesiąc powinny zacząć układać się tak, jak chcę :D
Pielęgnacja dość minimalistyczna - nie było żadnego olejowania, naftowania...Lenistwo czasem przeważa, jak widać ;)
Mycie - dwukrotne mydłem cedrowym Babuszki Agafii (KLIK)* , końcówki zaś Kallosem Blueberry (KLIK)*.
Odżywianie - maska Biowax Caviar (KLIK)* + Kallos Blueberry (Biovaxa nie wystarczyło już na cały kompres ;]) na ok. 30 minut.
Stylizacja - Kallos Blueberry jako odżywka b/s, żel Syoss Max Hold (KLIK)* + olej kokosowy na końcówki.
Trzeba moim zdaniem je porządnie dopieścić wreszcie, bo cały czas czasu brak :)
A jak tam Wasze włosiska marcowe? :)
Buziaki,
Iwona.
* link jest afiliacyjny - nie wpływa na cenę jaką płacisz, ale ja mam z tego procent
U mnie niestety wystąpiło straszne przesuszenie na końcówkach, jakiś błąd w pielęgnacji ;/Ale walczę z tym:)
OdpowiedzUsuńO kurczę...Przykro mi :( Może udałoby mi się jakoś pomóc?
Usuńmoje włosy mnie strasznie wkurzają. Są mega suche, ale walczę z tym :)
OdpowiedzUsuńSuchość da się pokonać :)
UsuńAch te Twoje piękne kudełki :)))))
OdpowiedzUsuńKrótkie czy długie i tak Ci pięknie w nich ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne są i jak lśnią ;)
OdpowiedzUsuńJa, pierwszy raz od kilku dobrych miesięcy, wyprostowałam włosy i się załamałam. Pomimo listopadowego ciecia, końcówki są w przeokropnym stanie - na pokręconych włosach nie było tego aż tak widać...Trochę doła złapałam z tego powodu...
OdpowiedzUsuńA co do postu - włosy po ścięciu, według mnie, prezentują się bardzo ładnie :)
Ja w ogóle nie prostuję, ale końcówkom przyglądam się dokładnie :)
UsuńU mnie też lenistwo wygrywa i pielęgnacja jest skromna bardzo :D
OdpowiedzUsuńJa chyba wystopniuje na lato włosy bo wtedy nie będzie mi tak gorąco.
OdpowiedzUsuńMi stopniowanie nie pomaga w tym akurat ;)
UsuńMoje włosy chorowały rzem ze mną przez ostatnie dwa tygodnie:(
OdpowiedzUsuńTwoje włoski super:)
Moje chorują teraz :/
Usuń:* :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fryzurki, sama marzyłam o podobnych lokach bardzooo długo zanim zaakceptowałam swoją prostą cieniznę :D
OdpowiedzUsuńbeautiful blog :) happy Sunday!
OdpowiedzUsuńI am new follower :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Thank you, but you don't follow me ;)
UsuńI can't see you in my list of followers ;)
Włosowych problemów brak :) dobra maska, serum i do przodu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post Clarins olejek do ust :)
Śliczne włoski. W krótkich też ci do twarzy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Myślę, że i tak szybko odrosną ;)
UsuńMoje włosy ciągle w tym samym stanie, czyli krytycznym xD Chyba muszę się przyzwyczaić, że nic im nie pomaga.
OdpowiedzUsuńU mnie wizyta u fryzjera odbywa się raz na rok... Zazwyczaj ścina więcej niż chcę, a potem włosy długo odrastają.
Polecam zmienić fryzjera :) Ja nie mam problemów z końcówkami a włosy i tak ścinam co najmniej 2 razy do roku. Prawidłowo powinno się to robić co ok. 3 miesiące.
UsuńFryzjer raz na rok to zdecydowanie za mało, tym bardziej jeśli są z nimi trudności i trzeba pracować nad kondycją ;)
właśnie sobie zdałam sprawę, że dawno nie robiłam aktualizacji włosów na blogu
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio końcówki się przesuszyły. Na Twoje włoski nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńTak to czasami jest z tymi końcówkami. Może trzeba porządnie naolejować? :)
Usuńale masz błyszczące zakrętaski :)
OdpowiedzUsuńMimo minimalistycznej pielęgnacji włosy wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńHahhah :) użyłam dokładnie tych samych produktów ostatnio :D a włoski są super ;)
OdpowiedzUsuńHihi - to się nazywa zgranie :)
UsuńCudowne przed i po cięciu *-* Powiem to po raz tysięczny, ale blask mnie zachwyca!
OdpowiedzUsuńpogoda sie ciagle zmienia wiec niezbyt to sprzyja kondycji wlosow :(
OdpowiedzUsuńU mnie z włosami całkiem nieźle, ale końcówki domagają się wizyty u fryzjera. Może nie są rozdwojone, ale to jeszcze pozostałość po farbowaniu i denerwuje mnie ich ciągła suchość, z którą nie radzą sobie nawet sera czy oleje :x
OdpowiedzUsuńAch te loki... Zabójczo pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńŚliczna fryzura! :)) Kilka lat temu też zrobiłam sobie porządne ścięcie włosów i nie żałuję ponieważ od tego czasu bardzo się wzmocniły i lepiej wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Mega loki! :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować kallosy jako odżywki bez spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńFarbujesz włosy czy to Twój naturalny kolor? :D
Raz na pół roku lub rzadziej "podbijam" kolor henną :)
Usuń