Jakoś tak się złożyło, że do tej pory nie pokazywałam Wam efektów laminowania na moich włosach :) Zabieg ten chętnie przeprowadzają prostowłose, gdyż ma on za zadanie włosy wygładzić, często dociążyć i pozostawić bardziej proste. Jak zatem sprawdza się na kręconych? Oceńcie sami :)
Jak zatem po kolei przebiegała moja wczorajsza pielęgnacja?
Przed myciem - na spryskane odżywką b/s włosy nałożyłam obficie Vatikę na ok. 1 godzinę.
Laminowanie - w garnuszku zagotowałam 5 łyżek wody i dodałam do tego 2 łyżki żelatyny. Mieszałam do całkowitego rozpuszczenia po czym dodałam 2 łyżeczki oleju kokosowego. Miksturę nałożyłam na włosy i trzymałam w reklamówce i pod czapką ok. 1 godzinę.
Mycie - na końce mleczny Kallos - Serical a skalp najpierw Isaną z mocznikiem a następnie dziecięcym Bobini.
Odżywianie - odżywka pod prysznic Pantene Pro-V Intensywna Regeneracja na ok. 2 minuty.
Stylizacja - mleczny Kallos jako odżywka b/s, żel Bielenda Czarna Rzepa + olej kokosowy na końcówki.
A Wy próbowałyście laminowania włosów? Spodobał Wam się efekt?
Jakie są Wasze sposoby laminowania?
Ci, którzy jeszcze nie wiedzą - do 16.01. trwa moje pierwsze urodzinowe rozdanie i serdecznie zapraszam Was do wzięcia w nim udziału :)
Całuję Was gorąco,
Iwona.
Piękne się błyszczą :) Ja jak na razie laminowałam żelatyną ^^
OdpowiedzUsuńWłosy piękne się błyszczą;) A takiej metody laminowania nie znałam;p
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie laminowalam :) Wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńPróbowałam laminowania, ale nie była to udana próba. A Ciebie wyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńMi też nie wychodziło do momentu aż nie spróbowałam sposobu Oli :)
UsuńPięknie się kręcą :) Też ostatnio laminowałam włosy, ale zmieszałam żelatynę z Kallosem Hair Pro-Tox. Muszę wypróbować metodę z olejem :)
OdpowiedzUsuńA ja nie próbowałam mieszania żelatyny z odżywką...Spróbuję może następnym razem zmiksować ją z olejem i odżywką, o! :)
UsuńTrochę boję się laminowanie, bo moje włosy łatwo"zapominają" skręt i po nieudanym zabiegu mam na głowie pudla albo jakiś inny harmider... Ale odkąd moje włosy maja troszkę wyższą porowatość może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoje nie gubią teraz kształtu dzięki ścięciu, ale znam ten ból - kiedyś też miałam problemy ze skrętem...
UsuńNie zauważyłam jednak żeby żelatyna w jakikolwiek sposób wpływała na ich prostowanie, więc są szanse, że zabieg przyniesie dobre efekty również u Ciebie :)
Na pewno napiszę, jak się sprawdzi :) już wiem, że na pewno go wykonam :)
UsuńO laminowaniu wiele słyszałam, a nigdy się nie odważyłam. Teraz chyba to zrobię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektów :)
U ciebie błysk jest niesamowity :)
Spróbuj, spróbuj - a nóż zabieg bardzo się spodoba Twoim włosom :)
UsuńJesteś na tyle przekonująca, że już siedzę z żelatyną na głowie :)
UsuńCoś Ty! :D
UsuńJestem z Ciebie dumna ;) Daj znać jak efekty :)
Na moje włoski niestety laminowanie nie działa :(
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio laminowałam chyba z rok temu...
Ja przed tym wpisem to miałam chyba z pół roku przerwy, także też sporo ;)
UsuńJa się trochę boję laminować włosy żelatyną, bo mogą się przesuszyć :((
OdpowiedzUsuńMoje mają skłonność do przesuszania a po takim laminowaniu jakiejkolwiek suchości czy szorstkości brak :) Poza tym przy sporej ilości oleju jest to tym bardziej trudniejsze :)
UsuńNigdy nie testowałam laminowania, ale musze spróbować:)
OdpowiedzUsuńOj Ty mój kręciołku:) Śliczne są te Twoje kudłacze i nic nie potrzeba więcej komentować. Ciekawe jakby u mnie się taki zabieg sprawdził? Buziaki Iwonko i miłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńKochana - najlepiej się nie zastanawiać tylko spróbować i już :) Będę czekać na efekty :)
UsuńTobie również życzę miłego wieczoru :)
Dziękuję:) Ja dzisiaj jestem zestresowana i tylko śledzenie cudownych postów odciąga mnie od myślenia o jutrzejszym dniu. Musze spróbować ale boję się, że moje włosy ucierpią. Jak się zdecyduję to mną pokierujesz:)
UsuńPolecam się i trzymam kciuki za jutro :)
UsuńPolecam się i trzymam kciuki za jutro :)
UsuńU mnie niestety laminowanie włosów się nie sprawdza ;/ Przepiękne włosy, takie kręcone i gęste, mój ideał <3 Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńCudowne loczki :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne włosy!
OdpowiedzUsuńAle lśniące;) też planuję zrobić laminowanie ale jakoś nie umiem się za to zabrać;)
OdpowiedzUsuńZ moją instrukcją powinno być prościej ;)
UsuńTo tylko wydaje się skomplikowane :)
Śliczne loczki :)
OdpowiedzUsuńJak ja ci zazdroszczę takiego skrętu <3
OdpowiedzUsuńNie zazdrość, bo wypadną :P
UsuńZdarzyło mi się kiedyś laminować włosy, ale inną metodą. Na już umyte włosy nakładałam żelatynę rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody i zmieszaną z maską. Efekt nie był powalający. Spodziewałam się super wygładzenia i dociążenia, a wcale tak idealnie nie było. Chętnie więc wykorzystam Twoją metodę:)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdziła :)
UsuńJejku jakie Ty masz cudowne włosy!
OdpowiedzUsuńPięknie błyszczą!Zawsze chciałam mieć kręcone:)
Ze względu na to, że twoje włosy wyglądają rewelacyjnie, muszę zapytać: jak uważasz, czy to laminowanie będzie skóteczne na moich włosach? I co to za olejek kokosowy? :)
OdpowiedzUsuńChętnie biorę udział w rozdaniu ;)
Musiałabyś spróbować jak będziesz mieć chwilkę czasu. Ogólnie ten zabieg się sprawdza na prostych włosach, ale trzeba dobrać metodę :) Mi sama żelatyna z wodą poszkodziła, dopiero sposób Oli się sprawdził :)
UsuńCo do olejku kokosowego to coraz popularniejszy olej zarówno w pielęgnacji jak i w kuchni :) Często dziewczyny albo go kochają, albo nienawidzą ;) Pisałam o nim cały post na blogu, ale nie podam Ci linka, bo odpisuję z telefonu, którego by to przerosło :)
Efekt wow ! Musze spróbować tego sposobu na laminowanie bo u mnie tez zawsze konczylo sie puchem :-D
OdpowiedzUsuń