Kudłate SPA (26) + Włosowa Aktualizacja (14) - zapoznajemy się z marką Organic Shop.

http://hairwitchproject.blogspot.com/2017/01/kudate-spa-26-wosowa-aktualizacja-14.html


Pogoda nie zachęca do plenerowych zdjęć nawet jeśli mówimy o foceniu kwiatków, robaczków, listeczków...
Z włosami tym bardziej nie chce się człowiekowi męczyć :)

W końcu jednak wzięliśmy się z J. za cztery litery i upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu testując nowy obiektyw w trybie makro i zwykłych portretówkach. 
A że akurat dna dobiła ostatnio recenzowana maska Planeta Organica i z radością zacierałam łapki nad pierwszą zdobyczą z Organic Shop...
Wszystko pięknie się zgrało :)



Przed myciem - na skórę głowy wtarty Cerkogel 30 (KLIK)*, długość spryskana rozcieńczoną odżywką d/s i obficie naolejowana Ecolab arganowym. Wszystko trzymane w niedbałym koku przeszło 2 godziny.
Mycie - mydło cedrowe Babuszki Agafii (KLIK)*. Na długości Kallos Algae (KLIK)*.
Odżywianie - Organic Avocado & Honey Hair Mask od Organic Shop (KLIK)* na ok. 30 minut pod folię.
Stylizacja - Kallos Algae jako odżywka b/s, żel do włosów Bielenda Czarna Rzepa (KLIK)* + oliwka Babydream na końcówki.


Nie - recenzji po pierwszym użyciu maski nie będzie :) 

Zdjęcia mówią wiele, choć zdaję sobie sprawę, że mogłoby być lepiej.
Nie ma jednak spiny - pamiętam cały czas, że włosy nie widziały nożyczek przeszło pół roku, wszystkie moce przerobowe poszły w zapuszczanie a przecież pogoda, szaliki i kurtki też dają im się we znaki. 
Po marcowym podcięciu myślę, że pokaże się ich "lepsza twarz".

(Czy włosy mogą mieć twarz?)


A jak tam Wy znosicie obecną pogodową aurę? Też szykuje się fryzjer na powitanie wiosny?

link jest afiliacyjny - nie wpływa na cenę jaką płacisz, ale ja mam z tego procent

38 komentarzy :

  1. U mnie włosy mają jakiegoś focha i nie chcą się układać ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwi mnie to, bo moje w zimie mają to samo :) Pozostaje tylko pielęgnować, związać i przeczekać do wiosny :)

      Usuń
  2. U mnie póki co fryzjer się nie szykuje - po grudniowej wizycie włosy wciąż są całkiem całkiem, a że postanowiłam zapuścić je w tym roku o dobre 12-15 cm, muszę "oszczędzać" długość ;)

    Co do pogodowej aury - dzisiaj była idealna na zimowy spacer. Jednak, gryzienie powietrza jakoś mnie nie kręci, więc zabawy ze smogiem sobie odpuściłam, i zostałam w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo - plany na bogato widzę jeśli mówimy o zapuszczaniu :)
      No tak - powietrze u nas też zostawiało wiele do życzenia, ale chciałam zobaczyć choć chwilę to piękne słońce :) Na szczęście nie przebywaliśmy w tym lesie zbyt długo :)

      Usuń
  3. Ależ ja bym chciała mieć takie piękne włosy ;) a mam proste jak drut ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale proste to dopiero mogą być piękne! Zerknij sobie na włosy Moniki z bloga sophieczerymoja.com i zaczniesz doceniać swoje druty :))

      Usuń
  4. Zimą moje włosy zawsze są wiecznie przyklapnięte. Już się nie mogę doczekać pogody kiedy nie trzeba będzie nosić czapek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból aczkolwiek ja z czapek zrezygnowałam. Skupiam się na ciepłych i dobre dopasowanych kapturach :) Też jednak nie są obojętne dla kształtu - zawsze coś przyklepią ;)

      Usuń
  5. Zima nie służy moim włosom. Nawet w lecie się tak nie przetłuszczają jak teraz :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda to prawda...Już nie mogę doczekać się wiosny :)

      Usuń
  6. Piękne fale! Zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, choć lepiej mi nie zazdrość, bo jeszcze wypadną i nie będzie co pokazywać :D

      Usuń
  7. Moje włosy dobrze znoszą zimę, może dlatego że na zewnątrz zawsze są otoczone czapką i kurtką :D
    I wolałabym ich po zimie nie musieć obcinać (tylko końcówki), bo chciałabym trochę zapuścić ;) Odżywka z awokado brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że po tej zimie to końcówki też pójdą tylko w minimalnym stopniu a pozostałe wycieniowane warstwy zostaną tylko "odkurzone" :)
      Cieszy mnie, że wreszcie na włosach widać przyrost :)

      Usuń
  8. Zazdroszczę włosów! Od zawsze chciałabym mieć kręcone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze jest z nimi kolorowo, czasem wolałabym prostsze rozwiązania. Na pewno dobrze by druty współgrały z moją pyzatą buzią...Kręcone tym bardziej robię ze mnie księżyć w pełni :D

      Usuń
  9. O kurcze dwie godziny trzymania włosów w olejku arganowym. Kurcze nie wiem czy bym tyle wytrzymała. Ale muszę powiedzieć, że włosy wyglądają bardzo ładnie. Czekam na recenzje maski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cały czas mam jeden sposób na tak długie olejowanie jakimś "wonnym" olejem. Po prostu związuję je w niedbałego koka na czubku głowy i...nic nie czuć :D
      A po dwóch godzinach okazuje się, że włosy zdołały bardzo dużo go wchłonąć i o to chodzi :D

      Usuń
  10. Jako posiadaczka kręconych włosów, doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak ważna jest ich odpowiednia pielęgnacja. Nie wyobrażam sobie by nie nałożyć po ich myciu maski, to bym dopiero miała na głowie lwią grzywę. Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurcze! Efekt zniewalający :) Poza tym - piękne kręciołki :)
    coś nowego na blogu! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne włosy! zachwycałam się już na Instagramie, zachwycam się teraz. Kolor, fale- po prostu cudowne. Zastanawiam się nad terapią olejkiem arganowym na moich włosach. Chociaż czasem wydaje mi się, że im już nic nie pomoże :P
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci :) Olejek Ecolab to nie czysty argan, ale działanie genialne. Polecam wypróbować :)
      P.S. Nie wydaje mi się żeby Twoim nic nie miało pomóc. Na zdjęciach z insta prezentują się cacy :)

      Usuń
  13. Jeny :D Ale masz piękne włoski :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Cóż za piękne włosy! Cudowne:) Ja idę właśnie w sobotę, ale podciąć je tylko na równo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      No u mnie na równo to za mało - trzeba odświeżyć też pozostałe warstwy :)

      Usuń
  15. O rany rany, a kiedy one tak urosły pięknie? :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      A nie mam pojęcia :D Któregoś dnia je w końcu rozpuściłam i tu takie cóś :)
      A tak na serio to chyba te drożdże... Post się szykuje jak nic :D

      Usuń
  16. Ależ Ty masz włosy! :O ♥ Cudowne!
    Moje są długie, ale falowane i z tendencją do puszenia. Od jakiegoś czasu "zabrałam" się za nie i próbuję rozpracować idealną pielęgnację. Nie jest to łatwe... :P Jednak dzięki olejowaniu jest znaczna poprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak - olejowanie to podstawa u mnie :) Niesamowite jest jak w krótkim czasie potrafi poprawić kondycję włosów :)

      Usuń
  17. Piękne włosy! Moje tez są naturalnie kręcone :) uwielbiam organic shop pod każdą postacią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo...cieszę się z kolejnej kręconowłosej duszy :)
      Ja też zaczynam się rozkochiwać w Organic Shop :D

      Usuń
  18. Iwona! ale one urosły! <3 pięknie wyglądają
    monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci ślicznie! :)
      No długość podgoniły nieźle. Niedługo zdradzę po czym :D

      Usuń
  19. Też myślę o fryzjerze. Obowiązkowo. Moje kudełki potrzebują lepszej bardziej profesjonalnej pielęgnacji. Zazdroszczę takich pięknych loków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fryzjer po zimie musi być :) Przewiduję, że po letnim urlopie też go będę potrzebować ;)
      Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  20. Twoje włosy wzbudzają nieskrywaną zazdrość :). Pozdrawiamy Dr Hair.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję choć proszę bez zazdrości co by nie wypadły ;))

      Usuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka