Dziś zapraszam Was na kolejną recenzję naturalnego kosmetyku. Ależ się rozszalałam z tą Agafią ostatnio ;)
Pierwsze opakowanie mydełka wygrałam w rozdaniu. Fotografowane opakowanie jest już kolejne...To może Wam już uchylić rąbka tajemnicy w kwestii końcowej oceny ;)
* Od razu zaznaczam - mydła używałam wyłącznie na włosy :) Przy pielęgnacji cery zostaję jak na razie wierna Aleppo (KLIK) zaś ciało myję po prostu żelami ;)
Bania Agafii
mydło cedrowe do ciała i włosów
(KLIK)*
OPIS PRODUCENTA
Mydło cedrowe, zawiera ekstrakty roślinne i oleje o właściwościach pozwalających zachować młodość ciała oraz siłę i blask włosów.
Olej syberyjskiego cedru - jest źródłem witamin i mikroelementów, aktywnie regeneruje uszkodzoną strukturę włosów, chroni przed szkodliwym wpływem promieniowania UV.
Bażyna bajkalska - zawiera flawonoidy, które sprzyjają odżywieni uskóry głowy i wzmocnieniu cebulek włosowych.
Żywica sosnowa - dzięki wysokiej zawartości olejków eterycznych, wzmacnia ochronne właściwości skóry.
Jagody czerwonego jałowca - bogate w kwasy organiczne, odżywiają i nawilżają.
Organiczny olej arniki - zawiera garbnik i witaminę C, zapobiega pojawianiu się łupieżu i wypadaniu włosów.
Mydlnica lekarska - jest naturalnym środkiem myjącym.
Produkt zawiera 100% naturalnych składników.
Sposób użycia: nanosimy mydło na wilgotne ciało i włosy. Masujemy do spienienia. Zmywamy ciepłą wodą.
SKŁAD
Aqua, Pinus Sibirica Oil, Sorbitol, Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Methyl Cocoyl Taurate, Stearic Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Empetrum Sibiricum Extract, Juniperus Oxycedrus Extract, Organic Arnica Montana Oil, Saponaria Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Tar, Cedrus Deodara Oil, Guaiacum Officinale Balm, Caramel, Chlorophylin Copper Complex, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid.
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
Jak zwykle mamy rozstrzał :) Online jego koszt to ok. 13 zł za 300 ml, stacjonarnie widziałam go na przykład w cenie przekraczającej 30 zł ;)
MOJE ODCZUCIA
Produkt mamy zamknięty w poręcznym, plastikowym, zakręcanym słoiczku. Szata graficzna typowa dla produktów Banii Agafii. Na szczęście poza cyrylicą mamy naklejkę z polskim tłumaczeniem i skład w bardziej przyswajalnej formie :)
Kosmetyk jest przezroczysty, o brązowym zabarwieniu. Zarówno kolor, konsystencja (która jest dość twarda i ciągnąca) jak i zapach przypominają żywicę sosnową, która zresztą znajduje się w składzie kosmetyku. Pachnie bardzo intensywnie leśnym poszyciem, co relaksuje i koi moje zmysły :)
Opisywane mydełko bardzo dobrze się pieni i nie potrzeba go wiele aby wyszorować porządnie cały skalp. Dzięki temu zyskuje nie tylko za świetny skład i przystępną cenę, ale także za wydajność.
Konsystencja przy pierwszym użyciu może wydać się dziwna, ale szybko się przyzwyczaicie i nauczycie go używać a także odpowiednio dozować :)
Myjadło to domywa wszelkie zanieczyszczenia, genialnie radzi sobie zwłaszcza z bardziej złożoną pielęgnacją "przedmyciową" jak oleje, nafta, maski, żółtka i różnego rodzaju ciężkie i tłuste mixy :) Ja od dłuższego już czasu myję głowę dwukrotnie i w przypadku tego kosmetyku postępuję tak samo. Z tą jednak różnicą, że do drugiego mycia potrzeba go naprawdę niewiele aby domył wszelkie resztki i pozostałości.
Po jego użyciu mam wrażenie oddychającej wręcz skóry głowy a włosy aż "skrzypią" z czystości. Jednocześnie mimo takiego domycia nie wysusza nam włosów a także nie pozbywa efektów złożonej pielęgnacji zafundowanej przed myciem. Jest więc idealnym "złotym środkiem" :) Warto także wspomnieć, że kiedy pojawiają się problemy z łupieżem czy podrażnieniem skóry głowy - ten kolega genialnie sprawdza się i w tym temacie. W przeciągu tygodnia potrafił pomóc mojemu skalpowi dojść do siebie.
Jak dla mnie jest to zatem kosmetyk niezastąpiony - używam go przynajmniej raz w tygodniu. Nie mam nawet ochoty próbować innych wariantów tego typu mydeł, ponieważ to "zaspokaja" wszelkie moje potrzeby w tym względzie ;)
Moja Ocena: 5+/5
Stosowaliście mydła Agafii? Czy również wywołały w Was taki zachwyt? :)
Pozdrawiam,
Iwona.
* link jest afiliacyjny - nie wpływa na cenę jaką płacisz, ale ja mam z tego procent
Kusi mnie to mydło. Przez wiele miesięcy się nim nie interesowałam ale ostatnio przeczytałam kilka recenzji, każda była pozytywna więc trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńMnie też kusiło, ale jakoś zwlekałam z zakupem. Dopiero jak wygrałam pierwsze opakowanie to potem już poszło ;) Dla mnie jest niezastąpione :)
Usuńmam je i bardzo lubię, ale już mi się kończy. Zaczyna mnie kusić teraz mydło miodowe Agafii :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy średnio przepadają za miodem, więc do tego drugiego mydła mam troszkę mieszane uczucia ;)
UsuńKusi mnie, ale chyba jeszcze bardziej miodowe :)
OdpowiedzUsuńNo mnie właśnie nie - zawsze to mnie do siebie przywoływało ;)
Usuńooo jak to niezastąpiony element to muszę go mieć ;D)!
OdpowiedzUsuńJak już nabędziesz to daj znać jak się u Ciebie sprawdziło :D
UsuńTez uwielbiam jego zapach!
OdpowiedzUsuńNie mogłam stosować do każdego mycia, bo mnie wysuszał, ale raz na jakiś czas bardzo chętnie :) czasami rozpuszczam je w hydrolacie, dodaję trochę mocznika, pantenolu, aloesu i innych cudów i mam wtedy troszkę łagodniejszą wersję płynną :)
No to rzeczywiście dużo cudów cudujesz z tym mydłem ;)
UsuńJa obecnie nie używam co każde mycie, ale tak z raz w tygodniu na skalpie ląduje :)
Nie używałam jeszcze mydeł Agafii, ale od dłuższego czasu mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto spróbować :)
UsuńA mnie to cedrowe bardzo podrażniało skalp jednak :( Wolę miodową wersje...
OdpowiedzUsuńA ciało i twarz za bardzo mi wysuszało.
Wygląda na to, że mam twardy łeb, bo mnie nie podrażniło nigdy ;)
UsuńPo powrocie do POlski będę musiała chyba przestudiować internety i przeszukać sklepy, by znaleźć coś lepszego do mycia. Póki co korzystam tylko z BabyDream'a (na co dzień) i Jantara - jako szamponu oczyszczającego ;)
OdpowiedzUsuńZ Twoich nie odpowiadał mi ani jeden, ani drugi ;) Ledwo dało się zdzierżyć ewentualnie Jantara ;D
UsuńMiałam cedrowy peeling Banii Agafii i w zapachu byłam po prostu zakochana. Mydła nie miałam. Wydaje się świetnym zastępcą szamponów.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu, ale jeśli pachnie tak samo to bym się chyba peelingowała codziennie :P
UsuńMi mydło genialnie zastępuje szampon :) Dzisiaj właśnie znów myłam nim głowę xD
Będę musiała zakupić takie mydełko i wypróbowac u siebie ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam - daj znać czy Ci się spodobało :)
UsuńPrzyznam się szczerze, że go nie znam :)
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas poznać :D
UsuńChciałam sie ostatnio skusić i trochę żałuję, że nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńWiesz...przy następnych zakupach odbij sobie i zamów 2 sztuki na raz :D
UsuńU mnie teraz króluje czarne mydło tej firmy. Jutro będzie jego recenzja :)
OdpowiedzUsuńNad czarnym i ja się zastanawiałam, ale na razie mi w sumie niepotrzebne ;D
UsuńChętnie bym go przetestowała, ale boję się podrażnienia mojej wrażliwej skóry głowy :(
OdpowiedzUsuńJak nie spróbujesz to się nie dowiesz ;)
UsuńJestem ciekawa tego produktu! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCedrowego nigdy nie używałam, a kuuuusi! Za to miodowe to strzał w dziesiątkę :D
OdpowiedzUsuńTe mydła są cudowne. Od kiedy spróbowałam pierwszy raz (też stosuję tylko na włosy) mydła z tej serii, to całkowicie się w nim zakochałam. Ale ono akurat nazywało się "Czarne mydło". Teraz mam w domu coś z serii tych mydeł, ale nie mam jakiejś konkretnej nazwy tylko "Mydło do kąpieli", ale też jest ekstra. Bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuń