Jedyne na co było mnie stać to malowanie paznokci raz na tydzień odżywką. Nie powiem - wyszło to pazurom trochę na dobre - rosły jak szalone i nawet nie rozdwajały się...tak bardzo ;)
Postanowiłam jednak wreszcie zadbać o tę część siebie a to za sprawą wizyty w drogerii Golden Rose. Pojechałam oczywiście tylko po pomadki a wyszłam wyposażona w dwa lakiery do paznokci ;] Co mnie podkusiło? Oczywiście cena - 3,90 zł za sztukę i J. musiał mnie trzymać na mentalnym łańcuchu żebym połowy asortymentu nie wykupiła ;)
Lakier zaskoczył mnie bardzo pozytywnie - mimo cieniutkiego pędzelka maluje się nim szybko i po raz pierwszy od chyba kilkunastu miesięcy nie musiałam poprawiać mani patyczkiem nasączonym zmywaczem ;) Maluje się naprawdę komfortowo i wygodnie :)
Kolor jest dobrze napigmentowany, na upartego i na leniwca - mogłam już zakończyć po pierwszej warstwie (na zdjęciach widoczna biała końcówka paznokcia, ale w realu tego nie widać) :) Dodatkowo lakier jest dość rzadki i szybko wysycha.
Trwałość oceniam jako dobrą - wytrzymał 5 dni, po 4 delikatnie zaczęły ścierać się końcówki :)
Oczywiście mani to tradycyjnie nie tylko kolor :) Jako bazę użyłam odżywki Eveline 8 w 1 a top to utwardzacz z Miss Sporty (tak, wiem...miała być recenzja. Zobowiązuję się wywiązać w najbliższym czasie :* ).
A teraz przechodzimy do drugiej części posta - moje pierwsze łupy od GR - matowa pomadka w kredce, matowy błyszczyk oraz jeszcze jeden lakier - czerwony pomidorek :) Ciekawa jestem czy pobije mojego faworyta, o którym pisałam Wam tutaj --> KLIK :)
A Wy lubicie zakupy w GR? Ja coś czuję, że będę tam wizytywać raz w miesiącu, po wypłacie :D Pani sprzedawczyni stanowi bardzo miłą obsługę, była w stanie doradzić odpowiedni kolor no i tak schlebiała kształtowi moich ust i typowi urody, że nie mogę tam nie wrócić xD Wiem, wiem...jestem naiwna :P
Całuję Was,
Iwona.
Fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten kolorek!
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za takim :)
Pozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
Uwielbiam lakiery Golden Rose, mam też dwa z tej serii. Całe szczęście, że ich stoiska nie mam nosem, bo tonęłabym w lakierach.
OdpowiedzUsuńTo chyba tak jak ja :D
UsuńBardzo ładne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle cukiereczek, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo fajny :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, wiosna na całego :) Ja lubię cienkie pędzelki w lakierach, a z GR miałam do tej pory jedynie te lakiery z efektem piasku... Są mega trwałe! A na moich paznokciach od miesiąca NIC nie było, tylko olejem kokosowym smaruję, wiec teraz mogę już tynk nimi zdejmować :) Chyba czas już coś ładnego na nich zrobić :)
OdpowiedzUsuńMoim też by chyba przydała się taka kuracja :) Może spróbuję, bo właśnie zmyłam róż i jeszcze nic nie nałożyłam :)
UsuńZatem po następnej wypłacie jedziemy razem!
OdpowiedzUsuńBędzie złoooo :D
UsuńMoje paznokcie nie lubią lakierów GR chociaż posiadam kilka z różnych serii.
OdpowiedzUsuńDziwne...szkoda.
UsuńJestem na maxa ciekawa tych matowych pomadek w płynie!!!!! :D mam bzika na punkcie pomadek, zwłaszcza matowych :) kiedyś miałam lakier z GR i był spoko, ale zwykłe lakiery mi się trzymały zawsze max 2 dni, więc teraz maluję Semilacem :)
OdpowiedzUsuń1. bardzo lubię GR , zdecydowanie mają super lakiery , 2- cacy manicure, moje łapki i paznokcie narazie wyglądają potwornie ;(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja teraz spróbuję kuracji olejem kokosowym jak wyżej napisała Joanna :)
UsuńPodobno wyprzedają właśnie teraz te lakiery z serii Paris ale jak sprawdzałam u siebie to ich cena była normalna.. Pędzelek mają średni - wolę szersze, więc nie kupiłam :D Ale Twoje mani bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńŚliczny kolor, bardzo lubię GR za ich trwałość i piękne odcienie !
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis !
Pozdrawiam
Cieszę się, że się podoba :)
UsuńAle on śliczny!
OdpowiedzUsuńMam Golden Rosa po drodze więc możesz zrozumieć jak mi ciężko.Lakiery Color Rich nadają się świetnie do stempelków i z topem od Seche trzymają się na moich paznokciach tydzień (to jet rekord zwykłych lakierów).Mam ich róż w sztyfcie-absolutne cudo.Automatyczną kredkę do brwi-kocham.Pomadki matowe w płynie-ubóstwiam.Poluję jeszcze na rozświetlacz w sztyfcie,planuję kupić puder terakota (jako bronzer) i przynajmniej jeszcze jeden ich róż.Po prostu wypłatę będę przelewała bezpośrednio na ich konto.
OdpowiedzUsuńO kurczę - to Ty weteranka jesteś :) Ja dopiero zaczynam z nimi przygodę :)
UsuńPodoba mi się ten kolor, też planuję zakup szminek GR, póki co zastanawiam się, które kolory wybrać:)
OdpowiedzUsuńKolor świetnie się prezentuje na paznokciach ;]
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki.
OdpowiedzUsuńMoje zakupy w Golden Rose zawsze kończą się szczęśliwie. Uwielbiam kosmetyki z tej firmy a jeszcze bardziej lakiery. Posiadam pomadkę w kredce, lakier. Jestem zaś zaciekawiona matowym błyszczykiem i coś czuje, że szykuje się kolejny zakup :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Bardzo fajny kolorek, w sam raz na wiosnę. :-)
OdpowiedzUsuńJa zawsze byłam przekonana, że taki odcień lakieru to totalny brak gustu, jednak ciągle kontynuję go używać, kiedy końccy mi się jeden cukierkowy lakierek od razu kupuję nowego. Nie wiem co to za magia, ale po prsotu Muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńZakupy w Golden Rose bardzo lubię, ale nowa matowa seria błyszczyków w ogóle mi się nie spodobała :(
Bardzo intensywny,super na wiosnę;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek o dobra trwałość ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, mój ulubiony na paznokciach :) Mam matową pomadkę GR i bardzo lubię, aczkolwiek lepszy mat zapewnia mi Wibo Million Dollar Lips :)
OdpowiedzUsuń