Przesyłka, która uradowała mnie jak żadna inna :D


Dziś postanowiłam pochwalić się Wam przesyłką, która (jak wskazuje mnie sam tytuł) uradowała mnie jak żadna inna :)

Jestem naprawdę wielką fanką Mineralnej Kasi i jej talentu :) Postanowiłam zatem odezwać się w sprawie nabycia jakichś jej cudeniek. Kasia działa na zasadach wymiany, więc wymieniłyśmy się...

Przygotowana byłam na dwa kosmetyki a przy otwieraniu koperty (która od samego początku była podejrzanie ciężka :) ) doznałam szoku - Kasia jeszcze dorzuciła parę swoich cudeniek ot tak :)

Nie ma zatem innego wyjścia - zabieram się za testowanie i mam nadzieję, że już niedługo będę mieć warunki aby sama coś ukręcić :)

Jak na razie jednak Kasia i tak zadbała o to żebym miała co testować :)

Musująca kula do kąpieli wystąpiła już w ostatnim poście :)
 Jej towarzysze na tym zdjęciu to scruby :)



Maleństwo na górze to balsam do ust a większe puzderko 
to gotowy krem BB (jak ja o nim marzyłam :) )
 
 

Za to zdjęcie, na którym niewiele widać, bardzo Was przepraszam - dwa większe pojemniczki na skraju to balsam z glinką (po lewej) oraz baza do kremu BB (po prawej). 
W środku prezentowany wcześniej krem BB, balsam do ust i serum z wit. C 15%.
 

Na końcu wachlarz próbek podkładów mineralnych od Pixie :) 
Mam ich użyć do bazy BB aby mieć drugą porcję kremu :)
 
Kasi jeszcze raz dziękuję i całuję :)
 
 
A Was zapraszam na jej blog, który jest prawdziwą inspiracją do tworzenia własnych naturalnych kosmetyków :)
Testowałyście któreś z zaprezentowanych produktów? Może same próbowałyście je ukręcić?

Pozdrawiam Was serdecznie :*

19 komentarzy :

  1. Jaaaka kochana Kasia! <3
    Cudowna przesyłka, nie dziwię się, że sprawiła Ci tyle radości ;) Daj koniecznie znać jak ten krem BB się spisuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam, dam :) Żebym mogła poświęcić mu więcej czasu i zobaczyć jak to z nim jest - planuję użyć go już w weekend :) Choć tak naprawdę ręce świerzbią mnie już teraz. Przed pracą jednak nie ryzykuję z nowymi kosmetykami, bo jestem półprzytomna :)

      Usuń
  2. ja także z takiej przesyłki byłabym zadowolona ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. miłego testowania, wspaniała paczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wypróbuj krem na ramieniu np żeby zobaczyc czy czasem Cie nie uczuli wbrew pozorom naturalne kosetyki moga bardziej uczulać i mieszaj to bąbelki ewentualne uciekną;) Ty tez sprawiłaś mi radość paczuchą naklejek nie próbowałam jeszcze , tusz mi pasuje a żel jutro - bardzo lubie ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe produkty, z chęcią sama bym takie przygarnęła :) gorzej byłoby gdybym sama miała je zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wątpię w swoje umiejętności, ale tak się tym nakręciłam, że będę musiała spróbować :P
      Chyba tylko poważna porażka typu pożar mnie odstraszy xD

      Usuń
  6. udanego kręcenia! JA sama bym sie trochę bała że zrobię sobie krzywdę

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo to będziesz miała co testować :)
    Jestem ciekawa tego kremu BB ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdro! :P Zaglądam na blog Kasi. Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę, marzą mi się samoróbki :)
    Obserwuję również :)

    OdpowiedzUsuń

Hair Witch Project | beauty and lifestyle blog © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka